Data: 2005-09-15 12:08:12
Temat: Re: skąd te zdrady?
Od: Dunia <d...@n...o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Habeck Colibretto wrote:
> BTW tak mi się skojarzyło, że to, że ktoś się godzi na "zdradę" partnera z
> kimś innym nie musi wiedzieć, co partner robi.
>Ten kto siedzi w trójkąciku
> ma jakąś kontrolę na tym co się dzieje....
Roznica oczywiscie jest. Ale nie ma (imho) zdrady.
Zdradza sie zaufanie, a o tym nie mowy, kiedy jest zgoda partnera.
D.
--
Koniec kazdego nurkowania to sytuacja awaryjna. |
Inaczej kto by chcial wychodzic z wody ? | (c) Konrad Dubiel
|