Data: 2002-03-21 11:37:52
Temat: Re: slub
Od: Maja Krężel <o...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
aiki napisała
: Mam pytanie jak to bylo u was. Czy Wasi rodzice tez urzadzali wam slub i Wy
: byliscie tylko widzami?
U nas były takie zapały ze strony rodziców, ale szybko je ostudziliśmy. Po
prostu cały ślub, obiad po ślubie (nie urządzaliśmy wesela), ubrania i inne
sprawy finansowaliśmy TYLKO i WYŁĄCZNIE z własnej kieszeni. Dlatego rodzice
nie mieli nic do gadania, bo niby z jakiej racji? To myśmy urządzali NASZE
święto i myśmy decydowali o rodzaju uroczystości, liczbie gości, ubraniach i
całej otoczce. Rodzice próbowali się buntować (zwłaszcza na "wieczorku
zapoznawczym", który urządziliśmy we własnym mieszkaniu), ale mój mąż jest
twardy i wystarczyło tylko jego krótkie NIE i koniec. Teściowa była lekko
wkur...ona, bo planowała sobie huczne weselisko, a poza naszym uroczystym
obiadem, jeszcze jakieś obiadki u siebie w domu dla jednej, drugiej rodziny i
jeden wspólny (koszmar). Ale powiedzieliśmy grzecznie "Nie ma problemu, niech
mama robi, ale ... bez nas :-)) My w to nie wchodzimy i już".
Proponuję Wam również sfinansowanie całej uroczystości (myśmy mieli raczej
skromną) i wtedy nie będzie czepiania się, że ktoś, coś tam chce. To Wasze
święto, Wasze pieniądze i Wasze decyzje.
--
Pozdrawiam i życzę postawienia na swoim :-))
Maja
|