Data: 2005-09-28 07:54:21
Temat: Re: [sobotni przegl?d prasy] - WO i Sztuka przez duże Sztu
Od: 'madzik' <g...@o...tegoteznie.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
AMG:
> Niech będzie. Ciekawe, co by było, gdyby miały drugie dziecko - czy to
> skłaniałoby do odstawienia tego starszego, czy wręcz przeciwnie?
Kto, Polki, czy te kobiety, w których kraju robiono badania?
(i tak w obu przypadkach moja odpowiedź brzmi "nie wiem").
Znam może dwie dziewczyny, które karmiły starsze dziecko, będąc w ciąży
z młodszym.
Z punktu widzenia czystej biologii, ssaki odstawiają starsze od piersi,
zanim zajdą w kolejną ciążę (a na pewno zanim się urodzi kolejne), więc
widać nie jest to aż tak niezbędne po pierwszym sezonie (ca. 6 mcy, imo)
życia dziecka i można zacząć wzbogacać dietę innymi składnikami. A, jak
pisałam, potrzebę bliskiego kontaktu można zaspokajać inaczej.
(diklejmer: jestem daleka od przekonywania kogoś do zaprzestania karmienia!)
> Też mam takie wrażenie - to jest jakiś tam pierwotny kontakt, uczucie
> bliskości, OK, ale jak dziecko już jest odrośnięte i można się z nim
> komunikować, to chyba da radę inaczej?
Z własnego doświadczenia - jak najbardziej. Przetestowane na dwóch
synach. Wieczorne przytulanki są obowiązkowym elementem mówienia
dobranoc :-)
> Zapewne. O ile tylko to - mam wrażenie, że to, co w piersiach, z
> powietrza się nie bierze, czy to nie rzutuje więc na zdrowie matki?
Nie da się produkować do paru litrów płynu dziennie _dodatkowo_ bez
czerpania z organizmu. Jak tego nie uzupełnisz, to się później zemści.
Balans, i tyle. Ale wystarczy zadbać o uzupełnianie i robi się bez
szkody dla siebie. Tyle, że nie bardzo wierzę w to "zbilansowane
uzupełnianie" w krajach choćby suchej Afryki, gdzie kultura i zdrowy
rozsądek nie idą w parze w tym temacie. Ale to już daleko od tematu
zaszłyśmy chyba.
--
Pozdrawiam cieplutko,
Magda
|