Data: 2002-10-14 10:06:44
Temat: Re: sprzštaniebyło: wizyty - rewizyty
Od: g...@e...pl (Grzegorz Nowaczyk)
Pokaż wszystkie nagłówki
Jakub Słocki wystukal
> W moim przekonaniu bałagan w domu to nic takiego "mšdrzy ludzie żyjš w
> brudzie" :) (to żart). Chodzi o to, że jak nam się nie chce to nie
> sprzštamy i już, jak mamy inne zajęcia to nie sprzštamy i nie
> zastanawiamy się z czego zrezygnować lub gdzie zarwać chwilę na
> sprzštanie.
>
> A jak nasze maleństwo powtarza po radosnym rozrzuceniu w pokoju
> wszystkich możliwych zabawek "ale tu bałagan" mówimy że może posprzštać
> - i o dziwo doć często zaczyna te zabawki zbierać.
>
> I tak równowaga w przyrodzie jest zachowana.
>
> Ale jak kto nie może żyć bez sprzštania (znam takich) lub po prostu nie
> lubi rzeczy niepoukładanych to niech sobie organizuje tak czas żeby miał
> i na tę przyjemnoć choć chwilę :)
"przewrocilo sie niech lezy / coraz wyzej pietrza sie graty / Kiedys
wszystko poukladam / teraz sie poloze na tym" - nie wiem czy to tak
dokladnie szlo ale chodzi o sedno
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.rodzina
|