> | > Widzę jednak pewną różnicę między smarownaiem się tłuszczem (skóra
> | niektórych
> | > wytwarza za mało - tzw. sucha cera) a jedzeniem skóry od golonki...
Pytanie, jak to jest z kolagenem, który zawierają np. skórki. Swego czasu
toczyła sie długa dyskusja na ten temat na grupie opty. Zakładając, że
kolagen zwaraty w skórka jest przyswajany przez komórki skóry, jedzenie
skórek może mieć jednak wpływ na wygląd skóry.
> A, E, D, K . Nie sądzę, żeby jedynie golonka umiała je transportować. I
nie
> sądzę, żeby _tylko_ te witaminy odpowiadały za skórę...
Na pewno nie tylko te, ale gdiześ czytałem, że te są jedna z ważniejszych.
> Czepiam się tego, że na problemy ze skórą trzeba jeść skórę, nie tego, że
> niektóre witaminy transportują lipidy.
Patrz wyżej ;)
>
> | P. S. Znalazłaś już narty dla dziecka? ciekaw byłbym doświadczeń z
nauki.
> > Doświadczeniami z nauki chetnie się podzielę na priva :)
Bardzo chętnie, bo w przyszłym roku zaczynam uczyć moją córeczkę - na razie
zabawa, bo będzi ejeszcze malutka, ale interesuje mnie, w którym kierunku
iść

pozdr
Grzegorz