Data: 2002-11-27 12:10:12
Temat: Re: twoj mezczyzna i klub go-go
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <3...@p...onet.pl>, a...@p...onet.pl
says...
> Choc jako zoo ocenilam ja. Panowie mi towarzyszacy po prostu dobrze sie
> bawili, nie analizujac, nie angazujac sie, nie rozkladajac na czynniki
> pierwsze, wyglupiajac sie z samych siebie i z atrmosfery tam panujacej.
No i czy w tym jest naprawde cos zlego? Zakladam ze towarzystwo nie
ociekalo slina (i z tego tak sie wyglupiali), ze nie robili tym paniom
nie wiadomo jakich "pokazow" itp. rzeczy jakie w roznych spelunkach sie
zdarzaja. Takie cos byloby po prostu wyrazem ich niskiej kultury.
> Ot i cala straszna rzecz. Faktycznie- zony nie powinny puszczac tam
> mezczyzn bo jeszcze sie taki zakocha....
Teraz troche serio - jesli taki ma sie zakochac w klubie go-go to z tym
samym prawdopodobienstwem niebezpieczne jest wypuszczac go do pracy czy
na ulice :)
> Na marginesie- wydaje mi sie, ze te tanczace panie maja zakaz rozmów z
> klientami wiec i jakakolwiek ich ocena poza wizualna odpada.
Nawet w 3 obcych jezykach ? :)
K.
|