« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2009-10-08 19:28:49
Temat: Re: ubezpieczenie NNWBaloo pisze:
> "waruga_e" <w...@o...pl> napisał
>
>> Tylko niestety nauczyciel jest zobligowany przez dyrektora szkoły, że
>> takiego dziecka na wycieczkę zabrać nie będzie. Jak się rodzić z
>> dyrekcją o swoje wykłóci, to mi tam wszystko jedno i na wycieczkę
>> zabiorę. Póki mam zakaz od przełożonego to niestety, ale nie wezmę.
>
> A nie przychodzi Ci do głowy, żeby spytać skąd taka kuriozalna dezycja?
Instytucja polecenia przełożonego nie istnieje?
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2009-10-08 19:31:44
Temat: Re: ubezpieczenie NNWVax pisze:
> Co roku ta sama śpiewka:
> Jeszcze *MUSI* pan zapłacić za ubezpieczenie NNW dziecka!
> Bo nie będzie mogło pojechać na żadną wycieczkę, itp.
>
> Nie zapłacę i dziwię się tym, którzy karnie płacą.
> A jeszcze bardziej się dziwię naciskom szkoły i stwarzaniem
> wrażenia, że to ubezpieczenie jest niezbędne, obowiązkowe
> i do czegokolwiek przydatne.
Ja zapłaciłam, bo mi się szarpać nie chciało.
BTW pracowałam kiedyś z byłym dyrektorem finansowym Warty. Stwierdził,
że ubezpieczenia to podatek od głupoty. Sam się nie ubezpieczał dobrowolnie.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2009-10-08 19:32:36
Temat: Re: ubezpieczenie NNWBaloo wrote:
> "waruga_e" <w...@o...pl> napisał
>> Tylko niestety nauczyciel jest zobligowany przez dyrektora szkoły, że
>> takiego dziecka na wycieczkę zabrać nie będzie. Jak się rodzić z
>> dyrekcją o swoje wykłóci, to mi tam wszystko jedno i na wycieczkę
>> zabiorę. Póki mam zakaz od przełożonego to niestety, ale nie wezmę.
> A nie przychodzi Ci do głowy, żeby spytać skąd taka kuriozalna dezycja?
To ja tez sie dolacze do tego pytania.
Bo rozumiem, ze dyrektor moze zabronic wyjazdu na wycieczke
nauczycielowi bez OC (chociaz to tez w sumie indywidualna sprawa
nauczycielki - moze ma bogatego meza..)
Pozdro
Maseł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2009-10-08 19:43:30
Temat: Re: ubezpieczenie NNW"Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał
> Instytucja polecenia przełożonego nie istnieje?
W granicach rozsądku owszem.
Tutaj polecenie wyszło poza te granice i podwładny ma pełne prawo oczekiwać
uzasadnienia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2009-10-08 19:48:33
Temat: Re: ubezpieczenie NNW
Użytkownik "waruga_e" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hakpsf$shf$5@nemesis.news.neostrada.pl...
> Tylko niestety nauczyciel jest zobligowany przez dyrektora szkoły, że
> takiego dziecka na wycieczkę zabrać nie będzie. Jak się rodzić z
> dyrekcją o swoje wykłóci, to mi tam wszystko jedno i na wycieczkę
> zabiorę. Póki mam zakaz od przełożonego to niestety, ale nie wezmę.
Jeszcze coś mi się skojarzyło - a na lekcje WF'u dyrektorka pozwala
uczęszczać dzieciom bez NNW?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2009-10-08 19:50:43
Temat: Re: ubezpieczenie NNWVax pisze:
>
> W szkole młodego odbywa się to tak:
> "ubezpieczcie dziecko w szkole ALBO podajcie nam numer polisy, jeżeli
> dziecko ubezpieczacie gdzie indziej". Dobrowolność jak cholera.
> Tak to ja manipulowałem dzieckiem, gdy miało 3 lata:
> "zjesz to PRZED czy PO bajce?" (tak, tak, opcji "nie zjem" brak).
To tak jak z rejestracją w różnych miejscach gdzie na końcu jest
ptaszek, że zgadzasz się na wykorzystanie danych i oczywiście gdy
ptaszka nie zaznaczysz to nie ma opcji przejścia dalej.
--
waruga_e
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2009-10-08 19:58:18
Temat: Re: ubezpieczenie NNWBaloo pisze:
> "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał
>
>> Instytucja polecenia przełożonego nie istnieje?
>
> W granicach rozsądku owszem.
> Tutaj polecenie wyszło poza te granice i podwładny ma pełne prawo
> oczekiwać uzasadnienia.
W środowisku nauczycielskim jest to prawie harakiri.
Tak było, jest i będzie za jakaś reklamą...
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2009-10-08 20:02:48
Temat: Re: ubezpieczenie NNW"Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał
> W środowisku nauczycielskim jest to prawie harakiri.
Czyli co? Dyrektor szkoły to jakaś święta i nienaruszalna krowa, która ma
prawo wydawać nawet najbardziej idiotyczne dyspozycje i nikt nie ma prawa
się temu sprzeciwić albo choćby zapytać o uzasadnienie?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2009-10-08 20:16:34
Temat: Re: ubezpieczenie NNWBaloo pisze:
> "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał
>
>> W środowisku nauczycielskim jest to prawie harakiri.
>
> Czyli co? Dyrektor szkoły to jakaś święta i nienaruszalna krowa, która
> ma prawo wydawać nawet najbardziej idiotyczne dyspozycje i nikt nie ma
> prawa się temu sprzeciwić albo choćby zapytać o uzasadnienie?
Nie znam tego środowiska, jako jego pracownik, ale wiem z opowieści, że
jest mocno hermetyczne. Nie chcę tej grupy zawodowej obrażać, więc mnie
za język nie ciągnij. Ja bym się zachowała inaczej, ale to ja.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2009-10-09 07:47:28
Temat: Re: ubezpieczenie NNWBaloo wrote:
> "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał
>
>> W środowisku nauczycielskim jest to prawie harakiri.
>
> Czyli co? Dyrektor szkoły to jakaś święta i nienaruszalna krowa, która ma
> prawo wydawać nawet najbardziej idiotyczne dyspozycje i nikt nie ma prawa
> się temu sprzeciwić albo choćby zapytać o uzasadnienie?
Nauczycielowi wsio ryba, kto jedzie na wycieczkę. Natomiast Ty jako rodzic,
możesz iść do dyrektora i zrobić mu "awanturę", włącznie z prośbą o podanie
podstawy prawnej i wyciągnięcie konsekwencji. Założę się,że nie byłoby
problemów z wyjazdem na wycieczkę dziecka nieubezpieczonego. Ale nie wymagaj
od nauczyciela, zeby za Ciebie nadstawiał karku.
Justyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |