Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "Dominik Jan Domin" <d...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: upały, a prowiant na podróż
Date: Sat, 15 Jul 2006 14:53:56 +0200
Organization: Onet.pl
Lines: 41
Message-ID: <e9aob6$tum$1@news.onet.pl>
References: <5...@4...net>
<e9643l$55r$1@inews.gazeta.pl> <e964cv$5ph$1@nemesis.news.tpi.pl>
<4971441457$20060713213851@ewcia.kloups>
<1...@3...googlegroups.com>
<e98kse$gm0$1@news.onet.pl> <4...@n...tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 158.75.31.20
X-Trace: news.onet.pl 1152967846 30678 158.75.31.20 (15 Jul 2006 12:50:46 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 15 Jul 2006 12:50:46 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2869
X-Sender: zIyicQt0BZeh1bE33IjxnP9lnoEGNisg
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2869
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:273231
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Dariusz K. Ladziak" <l...@w...pdi.net> napisał w wiadomości
news:44b8412e.8638892@news.tpi.pl...
> E tam - od razu oboz harcerski... Z kumplem zabralismy jego
> siedmioletniego siostrzenca (swoja droga syna drugiego mojego kumpla i
> dziewczyny robiacej za wymiennego trzeciego uczestnika mojego zespolu
> w imprezach na orientacje - wszystko stare skauty...) na
> trzytygodniowy objazd samochodem po Polsce. Pierwszego dnia dzieciatko
> laskawie zjadlo troche frytek z keczupem i Cola popilo. Dalej bylo mu
> juz pod gorke - w Belzcu przesadzilismy go w knajpie tylem do
> telewizora, w Rymanowie-Zdroju chcial mizerie, kelnerka uprzedzila ze
> jest z pieprzem, powiedzial ze zje - to trzy godziny siedzielismy w
> tej knajpie, obsluga do dzis nas pamieta - ale musial zjesc. W
> Przemyslu w PTSM-ie kumpel najpierw Kamilka wypytal z jakim serkiem
> chce kanapki, z wybranym mu zrobil, zjedlismy swoje - po czym Kamilek
> uszlyszal ze kanapki sa na stole, kumpel je za Kamilka pokroil, za
> Kamilka posmarowal - i rownie dobrze moze za Kamika zjesc... Po
> powrocie mamusia stwierdzila ze jej dziecko podmienilismy - bo
> przyjechalismy w porze obiadu, usiedlismy do stolu - i Kamilek usiadl,
> zjadl ciurkiem i nie przerywajac, podziekowal...
> Kazde konsekwentne postawienie sprawy szybko dzieciaka reguluje - albo
> postawienie sprawy "zjada jak nalezy albo nie ma zabawy" - my po
> prostu oglosilismy Kamilkowi jezdzac po poludniowo - wschodniej Polsce
> ze nam nie roznica - w kazdej chwili mozemy pojechac na Mazury, po
> drodze wpadajac do niego do domu i go zostawiajac...
> A na obozie to po paru dniach dzieciaki dochodza do wniosku ze jak
> jest okazja zjesc to nalezy zjesc bo nie wiadomo kiedy bedzie nastepna
> okazja - moze w las sie pojdzie, moze bieg harcerski ktos urzadzi -
> pamietam jak niektorzy (choc bardziej kadry to tyczylo) przez trzy dni
> mie mieli czasu nic porzadnego do geby wlozyc. Ale wystarczy odciecie
> od mozliwosci podjadania miedzy posilkami - nie zje kolacji to do
> sniadania glodny bedzie, nie zje sniadania - to juz obiad zje chocby
> mu karme dla swin dali.
Dokładnie o czyms takim mówiłem.
Pozdrawiam
DJD
|