Data: 2014-07-22 14:55:55
Temat: Re: walka z wełnowcami
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pani Ewa napisała:
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> za moskitierą, która sprawdza się dość skutecznie
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> i na koty, jak widać, choć niewyraźnie.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Wygląda jakby się chciał przekomarzać.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Gorzej - chciałby mnie do tego zmuszać.
>>>>>>>>>>>>>>>>>> Jeśli facet wierzy, że coś wskóra, to ma jakieś zaćmienie.
>>>>>>>>>>>>>>>>> Najwyraźniej to dla niego jakaś ważka sprawa.
>>>>>>>>>>>>>>>> Próbuje drań osaczyć.
>>>>>>>>>>>>>>> Na ogół jednak jak go widzę, to tylko bąki zbija.
>>>>>>>>>>>>>> Wszak to najodpowiedniejsze zajęcie dla takich jak on.
>>>>>>>>>>>>> Na cóż, takie życie - bąki zbijasz, to potem pod oknem
>>>>>>>>>>>>> o czyjąś łaskę się modlisz.
>>>>>>>>>>>> Sytuacja życiowa go do tego pchła.
>>>>>>>>>>> Cóż tu dużo gadać - mięczak z niego i już.
>>>>>>>>>> Tym razem bym mu to puścił płazem.
>>>>>>>>> Nie ma tak dobrze, motyla noga!
>>>>>>>> I tak się zasłoni.
>>>>>>> To do diabła go poślę.
>>>>>> Aż zajęczy.
>>>>> O to chodzi, żeby go wreszcie wykurzyć.
>>>> Jak się zacietrzewi, to nigdzie nie pójdzie.
>>> Alibo jeszcze zacznie śledzić.
>> Takie praktyki, to sianie zdorszenia.
> I wymaga przywalenia.
Od czego może mu sie pokiełbasić we łbie.
--
Jarek
|