Data: 2014-07-22 14:38:20
Temat: Re: walka z wełnowcami
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-07-22 14:28, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> za moskitierą, która sprawdza się dość skutecznie
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> i na koty, jak widać, choć niewyraźnie.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Wygląda jakby się chciał przekomarzać.
>>>>>>>>>>>>>>>>>> Gorzej - chciałby mnie do tego zmuszać.
>>>>>>>>>>>>>>>>> Jeśli facet wierzy, że coś wskóra, to ma jakieś zaćmienie.
>>>>>>>>>>>>>>>> Najwyraźniej to dla niego jakaś ważka sprawa.
>>>>>>>>>>>>>>> Próbuje drań osaczyć.
>>>>>>>>>>>>>> Na ogół jednak jak go widzę, to tylko bąki zbija.
>>>>>>>>>>>>> Wszak to najodpowiedniejsze zajęcie dla takich jak on.
>>>>>>>>>>>> Na cóż, takie życie - bąki zbijasz, to potem pod oknem
>>>>>>>>>>>> o czyjąś łaskę się modlisz.
>>>>>>>>>>> Sytuacja życiowa go do tego pchła.
>>>>>>>>>> Cóż tu dużo gadać - mięczak z niego i już.
>>>>>>>>> Tym razem bym mu to puścił płazem.
>>>>>>>> Nie ma tak dobrze, motyla noga!
>>>>>>> I tak się zasłoni.
>>>>>> To do diabła go poślę.
>>>>> Aż zajęczy.
>>>> O to chodzi, żeby go wreszcie wykurzyć.
>>> Jak się zacietrzewi, to nigdzie nie pójdzie.
>> Alibo jeszcze zacznie śledzić.
> Takie praktyki, to sianie zdorszenia.
I wymaga przywalenia.
Ewa
|