Strona główna Grupy pl.sci.psychologia widzenie Buddy/pragnienie Re: widzenie Buddy/pragnienie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: widzenie Buddy/pragnienie

« poprzedni post następny post »
Data: 2010-07-16 10:49:30
Temat: Re: widzenie Buddy/pragnienie
Od: "kant.or" <k...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

Użytkownik "Piotrek Zawodny" <p...@o...pl> napisał

> Łatwo atakować papieża.

Doprawdy ?
Pisałeś do niego, rozmawiałeś z nim ?
Bo ja pisałem, ale mnie zignorował, podobnie jak Ty.
Chciałem jedynie otwartej dyskusji...

> Zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Jego nieomylność nie jest już tak
> forsowana na wszystkich ludzi, a raczej właśnie ośmieszana, tak jak robisz
> to teraz. Dlaczego?

Bo się jeszcze ztego żaden z papiezy nie wyspowiadał
przed braćmi i siostrami, że wyraźnie zbąłdził.


>Czy w ten sposób czujesz/czuję się lepiej? Ja się nie czuję dobrze poprzez
>to, że zadrę z Papieżem, bo jest właściwie słaby. Nie broni się.

Jesteś bardzo naiwny...
Ile masz lat, można wiedzieć ?

>Wiesz jak jest z mnichami? To jest tak. (Zanim to powiem, powiem Ci że znów
>mnie zadrasnąłeś tekstem "tak samo mówią wyznawcy nieomylności papieża..."
>czyli jakby z tego wynika, że mi nie wierzysz i faktycznie uważasz, że
>traktuję mnichów jak nieomylnego wysokiego Papieża na wyniosłej katedrze z
>kości słoniowej).

Nie wiem, podejrzewam, to wypływa z Twoich tekstów,
tak mi się wydaje. Zresztą ni8e tylko mnie, otrzymałeś też
odpowiedź od innej osoby i w zasadzie naukę, jak traktować
słowa świętych pism czy ludzi.


>Z mnichami chyba tak: są moimi przyjaciółmi w umyśle. Szanuję pogląd
>wyrażany i przekazywany PRZEZ NICH,

Szanujesz ponad własny rozum i uczucia ? :o/


> czyli pogląd ich Nauczyciela. Kiedy podważasz ich i się śmiejesz z nich,
> zupełnie ich dewaluujesz, traktujesz ich jak małe pieski bez wartości,
> którymi można się pobawić.

Jesteś przewrażliwiony, mam wszystkich ludzi za moich braci
i siostry, nawet faszystów, walczę jedynie z duchami.
Sam nie jestem nikim ważnym, możesz mnie
traktować jak pieska, to bez znaczenia.


> Być może mogę Cię zrozumieć: np ja nie lubię czegoś w mnichach - że ich
> sposób życia i myślenia jakby nakazuje nam: 'seks nie jest dobry,

A niby dlaczego seks nma być zły ? :o/
To największe oszustwo, jakie sprzedaje się ludziom.

> trzeba odejść od świata, osamotnić się, to jedyna droga do prawdy i
> szczęścia'.

Brednie, to jest droga do samotności, wyobcowania
i pożywka dla bazyliszków własnego umysłu, które rodzą się
na długotrwałym odosobnieniu - dziwolągi psychiki, coś jak
na Madagaskarze.


> Mnisi to nie mnisi, anonimowe osoby w szatach, którymi można pomiatać, ale
> każdy to człowiek konkretny. Gdy czytałem teraz Twoją pierwszą uwagę o
> nieomylności Papieża, to zastanawiałem się, czy przeczytałeś - zanim
> skomentowałeś - dalsze moje słowa. Nie chodzi o mnisi czy nie mnisi.
> Chodzi o treść poglądów. Gdy teraz czytam Twoją uwagę "nie mówili o tym
> mnisi? :-/" to nie jest ona aż tak kłująca.

Sam widzisz.


> Jednak wiesz czemu mnie zakłuła? Bo to tak zabrzmiało, jakbyś śmiał się ze
> mnie, że powtarzam tylko po mnichach, a samodzielnie nie myślę i nie mam
> własnego zdania.

Wybacz, ze mnie możesz się śmiać do woli,
śmiech to zdrowie, oczywiście nie bezustanny.
Ale i bezustanny orgazm nie jest dobry dla człowieka. :o)


>Jest to dość bolesne i wywołujące złość, jeśli rzeczywiście taka była Twoja
>intencja. To jest takie pomiatanie mną, bo z góry przyjmujesz ukryte - nie
>wyrażone wprost, ale podstępnie podsunięte z boku - założenie,

Ech..., czytałeś o tym księdzu, który nie obrażał się
za powitanie: cześć, czarny ?
Żyjesz najprawdopodobniej w osamotnieniu,
dlatego obce Ci sią takie gesty, które są na porządku
dziennym pośród przyjaciół-kumpli-kumpeli.
Może w ten sposób oswajamy trochę ten
ponury i grioźny świat, kto wie...,
pewnie trochę tak.



> że myślę tylko myślami mnichów i mówię i myślę tylko to, co oni powiedzą.
> Nawet gdyby tak było, taka złośliwość nie prowadzi do dobrego skutku, bo
> lepiej jest rozmawiać z daną osobą, która zbyt polega na poglądach innych,
> poprzez spokojne przedstawianie argumentów, z zupełnym pominięciem
> wyśmiewania się z tego, że ona komuś za bardzo wierzy.

Jeśli nie za bardzo komuś wierzę, to właśnie tak to wyrażam.
I tak się to robi w grupie przyjaciół, jak się mówi do kogoś
bliskiego. Widocznie nie masz takich ludzi,
dlatego jest Ci to obce.
Jeszcze raz przepraszam, nie wiedziałem,
że to możliwe.



> Jeśli ta osoba powoła się na wiarę w świętość słów autorytetu, można
> spokojnie o tym porozmawiać, ale szydzenie czy śmianie się tylko
> rozsierdza.

Oj daj spokój, wyolbrzymiasz sprawy małe,
a pomijasz istotne, to też bardzo boli... dyskutanta,
zwłaszcza szczerego, jeśli o tym nie wiedziałeś.



> Poza tym zauważ, że zawsze komuś wierzymy. Zawsze na kimś bądź czymś
> polegamy. Zgadzam się z Tobą w jednej rzeczy, jeśli tak ją czujesz jak tu
> powiem: szata nie powinna być już z góry gwarantem, że ten człowiek ma
> prawdę. A jednak jakoś tak jest,

Otóż nie juest tak, jest na opak, kapłani katoliccy wywyższają się
w ten sposób nad braci i siostry, podobnie zresztą wszyscy
inni szamani.

Wiesz, od jakiego słowa pochodzi słowo "ksiądz" ?
A czy Jezus chadzał twoim zdaniem w czarnym ? :o/

> ponieważ szata mnicha stała się społecznym znakiem, pewną z góry nadaną
> twierdzą temu człowiekowi,jako świętemu, mającemu prawdę, idącemu drogą ku
> prawdziwemu, wolnemu od bólu celowi.

To oszustwo. Ból-czucie siebie i otoczenia oraz reakcje
z nimi, to naturalną cecha każdego istnienia (prócz przestrzeni).


> Czuję lęk przed mnichem katolickim. On jest na prawdziwej drodze i nie
> jest brudny i ma mniej cierpienia, miał siłę ze wszystkiego zrezygnować i
> skłonić się ku smutkowi kościelnych wnętrz, by szukać ukojenia w zapachu i
> smutku kościelnych wnętrz,pełnych powagi i zapachu świec.

Brednie. A kto mu to nakazał, dobry Bóg, którego głosi jako dobrego Ojca
ludzi ?
I jak głosi, mówiąc ludziom, że to Ojczym, i że ludzie są adoptowani
jedynie ?
Sam się wynosi przy tym ponad braci i siostry. Nie uniknie nagany, to pewne.

zdar
kant.or


>> czuj?c si? w obowi?zku do jego obrony, i jego fa?szu,
>> sami si? do fa?szu cz?sto posuwaj?c w tej obronie.
>>
>> Nie chc? si? zupe?nie zastanowi?, sk?d bierze si?
>> taki rozd?wi?k pomi?dzy prawd?, a tym, co m?wi
>> nieomylny papie?.
>>
>>
>>> Tu nie chodzi o to, ?e dotykasz mnich?w. Ale ?e u?ywasz ich do czego?,
>>> co
>>> jest dla mnie niezrozumia?e. ?atwo pos?u?y? si? mnichami, kt?rzy nie
>>> mog?
>>> Ci odda? i nie rozmawiaj? teraz z Tob?.
>>
>> Czyli te? ich to njie boli, zw?aszcza jak pomarli.
>>
>>> Nie rozmawiamy o nauce mnich?w, ale o nauce Sidharty. Sk?d mog? to
>>> wiedzie?, czy mnisi to wiedz?, czy nie wiedz?? Pustka, o kt?rej m?wisz,
>>> jest kolejnym wyobra?eniem w naszym umy?le, kolejnym bytem stworzonym
>>> przez nasz umys?.
>>
>> Nie, chyba ?e Twopim zdaniem, ale sam do tego doszed?e?,
>> czy przyj??e? s?dy innych na ten temat ?
>> Pustka jest przestrzeni? i istnieje od zawsze,
>> to jest jeden z fundament?w wszech?wiata,
>> tak ja to widz? - samodzielnie, no prawie,
>> bo przecie? nie urodzi?em si? w pr?ni umys?owej.
>>
>>
>>> Czy uznaj?c, ?e jest tak jak m?wisz (pustka-przestrze?), czujemy si?
>>> lepiej? W dalszym ci?gu czuj?, ?e jestem.
>>
>> I ja nie inaczej, to chyba jest fakt obiektywny,
>> ?e "ja" czuje, ?e jest.
>>
>>
>>> W tym przyznaj? Ci racj?: czuj? ?e jestem. Nauk? Sidharty rozumiem tak,
>>> ?e
>>> poprzez zaprzeczanie istnieniu ja chce on wyci?gn?? swoich uczni?w z
>>> b?lu.
>>
>> Nie twierdz?, ze ?rodki przeciwb?lowe s? z?em.
>>
>>
>>> Prawdopodobnie uwa?a On, ?e jeste?my w b??dzie co do tego, ?e
>>> istniejemy,
>>> jakkolwiek ten b??d ma natur? bardziej emocjonaln? (g??bokiego
>>> prze?ycia,
>>> prze?wiadczenia) ni? intelektualn?. Na przyk?ad je?li si? sparz? albo
>>> uk?uj? niespodziewanie, to m?wi? czasem rzadko "aj!", co jest odruchem
>>> nag?ego odej?cia. Czy s?owo "I" w j?zyku angielskim nie bierze si? z
>>> takich reakcji?
>>
>> Kto wie, ciekawe spostrze?enie.
>> Ze swojej strony to mog? powiedzie?,
>> ?e wiele s??w pochodzi z Indii i Bliskiego Wschodu.
>>
>>
>>> Pojawia si? du?y b?l, panika, strach, ucieczka. Jak gdyby skurcz. To
>>> "aj"
>>> w czasie nag?ego niespodziewanego oparzenia to takie "nie". A wi?c -
>>> gdyby
>>> ten tok rozumowania by? prawid?owy - nasze "ja" to takie "nie".
>>> Niespodziewany b?l i nag?y op?r, poprzedzony panik?.
>>
>> Innego "ja" nie ma, a w ka?dym razie jest nam niedost?pne
>> jakie? "ja" niewra?liwe zupe?nie na materie-energi? czy inne "ja".
>> Doszed?em do tego, sam dla siebie, ?e opr?cz materii-energii
>> istnieje przestrze?, i ?e jedno z drugim nie reaguje.
>> Poniewa? "ja" jest materialno-energetyczne, podlega reakcjom,
>> to wszystko.
>>
>> zdar
>> kant.or
>>
>>
>


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
16.07 Piotrek Zawodny
16.07 Piotrek Zawodny
16.07 Piotrek Zawodny
16.07 kant.or
16.07 kant.or
16.07 Piotrek Zawodny
16.07 kant.or
16.07 kant.or
16.07 kant.or
16.07 Piotrek Zawodny
16.07 kant.or
16.07 Piotrek Zawodny
16.07 Piotrek Zawodny
16.07 Piotrek Zawodny
16.07 kant.or
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem