Data: 2007-01-11 10:47:26
Temat: Re: wizyty u lekarza -ilosc?
Od: "E." <e...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Borek napisał(a):
>> Martyna ma wirusówki z 40 st. gorączką - niemiłe, ale wbrew pozorom
>> bezpieczne. Do lekarza idziemy jak temp. wynosi 38 st. wtedy wiem, że
>> cos jest nie tak ;)
>
> Możesz wyklarować, bo coś mnie te temperatury (40/38) mylą.
Na podstawie 14-letnich obserwacji własnego dziecka wiem, że jak
wieczorem dostaje z nienacka temp. ponad 40 st. znaczy to tyle, że
przyplątal się wirus i najbliższą noc i następną dobę podajemy wit. C,
wapno i zbijamy temp. Pyralginem. Natomiast póki się udaje zbijać do
poniżej 40 st. (zwykle 39,5) nie wzywamy lekarza, nie panikujemy tylko
czekamy 3 dni czy się nie pogarsza. Zwykle 3. dnia Martyna maszeruje juz
zdrowa do szkoły.
Jak sie jednak trafiło kilka razy, że temp. nie wzrosła do 40 lecz
"tylko" do 38 to mi sie włącza sygnal alarmowy, bo jest to "odstępstwo
od normy". Wtedy mamy ustawione inne procesy ;) Po 3 dniach bez poprawy
idziemy do lekarza. Zwykle okazuje sie, że tym razem to nie wirusy a
bakterie i potrzebny antybiotyk.
Dlatego jak mamy 40 st. to lepiej niż jak mamy 38 :)
>
> Z tym że w pierwszym przybliżeniu jestem po Twojej stronie - nasze
> organizmy mają wbudowany bardzo skuteczny system radzenia sobie z
> choróbskami. Trzeba mu dać szansę.
Dokładnie tak.
Eulalka
|