Data: 2004-07-19 10:05:32
Temat: Re: własne rzeczy
Od: "Xena" <t...@l...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In news:cdg5b9$5kp$1@nemesis.news.tpi.pl,
Ania K. <ania-kwiecien(wywalto)@o2.pl> typed:
> Użytkownik "Eulalia" <e...@k...pl> napisał w wiadomości
> news:cdg18a$bec$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Użytkownik Hanka Skwarczyńska napisał:
>>
>>> Mnie się ono w innym sensie podoba i wiem, że Ty sobie tak
>>> żartujesz, ale odpowiem serio, że ja z tej pomylonej rasy, co woli,
>>> żeby powiedział i się wyprowadził, niż żeby latami podstawiał gatki
>>> do prania i koszulki do prasowania, bo przecież musi robić dobre
>>> wrażenie.
>>
>> Oj - to nas już jest dwie.
>>
>
>
> Ja jestem trzecia.
> Tylko nie miałam wpływu na to, że TŻ mnie okłamywał jak pytałam
> wprost.
Nonieno. Jasne, że ucziwiej ogólnie jest jak powie i się wyprowadzi, ale czy
naprawdę chcecie to pod kategorie "uczciwości małżeńskiej" podciągać? Ja
może dziwna jestem, ale dla mnie uczciwość małżeńska to coś ciutkę innego.
Pozdrawiam
Tatiana
--
Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam.
/Henri Monnier/
|