Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: [wyzalam sie] Rece opadaja :((
Date: Mon, 07 Apr 2003 15:50:07 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 46
Message-ID: <3...@p...onet.pl>
References: <b6brgq$efv$1@inews.gazeta.pl> <b6dd2p$m74$1@news.onet.pl>
<b6enji$h4f$1@inews.gazeta.pl> <b6fl4u$cdb$1@news.onet.pl>
<b6gs1a$gh7$1@inews.gazeta.pl> <b6hmkv$kt1$1@nemesis.news.tpi.pl>
<b6hu4m$deq$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
<f...@4...com>
<b6km9s$e1r$1@nemesis.news.tpi.pl> <3...@p...onet.pl>
<b6rujo$mi3$1@inews.gazeta.pl>
Reply-To: a...@p...onet.pl
NNTP-Posting-Host: raptor.pp.adso.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1049723428 11986 212.244.192.22 (7 Apr 2003 13:50:28
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 7 Apr 2003 13:50:28 +0000 (UTC)
X-Mailer: Mozilla 4.61 [en] (WinNT; I)
X-Accept-Language: en
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:36405
Ukryj nagłówki
Jolanta Pers wrote:
> Nie, jedyną słuszną drogą - dla nich akurat - jest święty spokój, który jest
> ważniejszy od celebrowania czasem udawanych uczuć rodzinnych.
Cytujac:
A czy wobec tego w kontekscie rad dawanych Duni aby nie: "popełniają
błedu oceniając czyjeś
układy własną miarą, rozciągając własne, negatywnie oceniane układy, na
wszystkie możliwe stosunki dzieci-rodzice"
IMHO kazdy z wypowiadajacych tutaj ocenia wlasna miara i niepotrzebnie
byc moze przeklada wlasne uklady ( i te pozytywne i te negatywne ) na
swoje wypowiedzi. Nie do mnie oceniac która z dróg jest sluszna.
> Zazwyczaj zaczyna się od prób uzdrawiania, odcięcie to ostateczność.
Owszem. Pytanie moje- czy samo zrzedzenie i marudzenie to juz naprawde
ostatecznosc?
> A jesteś w stanie określić to procentowo? Bo ja owszem, znam sporo rodziców,
> którzy żadnej z powyższych czynności nie wykonują. Znaczy, da się.
Nie jestem i równiez znam takich. Ale zjawisko istnieje.
> Hm, a jacy rodzice nie są dla dorosłych dzieci "starej daty"?
Sluszna uwaga.
> > I jesli 'trucie' nad glowa ma byc powodem do odrzucenia podczas
> > gdy wczesniejsze trudne chwile nie staly sie takim powodem to cos tu
> > jest nie tak w postawie osoby odrzucajacej rodzica (albo namawiajacych
> > do tego odrzucenia ).
>
> O jakich trudnych chwilach mówisz? O takich, jakich doświadcza prakwtycznie
> każdy rodzic? Hm, to się chyba w pakiecie kupuje, że tak się wyrażę. Zresztą
> dla mnie żadne ciężkie chwile nie są wystarczającym uzasadnieniem dla
> zachowania dla mnie nieakceptowalnego.
Nie- mówie o zachowaniach ojca Duni, które wyplynely w pozniejszej
rozmowie.
pzdr
agi
|