Data: 2003-06-20 00:21:40
Temat: Re: [z cyklu: oczekiwania względem TŻ] chandra
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <j...@j...biz> napisał w wiadomości
news:mbf4fv096o9f27070abn3r9706p6e8mvqc@4ax.com...
> A moze ja zupelnie inaczej wyobrazam sobie ten kawalek duszy? Moze
> dla mnie piec minut intymnej rozmowy i troche poseksienia sie jest
> warte wiecej _jako przejaw dbania o siebie nawzajem_ niz wszystkie
> prezent y, jakie dostalem?
>
> Moze lubie podroze, seks, rozmowe z kims "w cztery oczy", a nie lubie
> przyjec i nie interesuja mnie drobiazgi, prezenty czy nawet kolacje
> przy swiecach (jako oprawa)?
>
> Udowodnij mi, dlaczego taka skala wartosci i skala przyjemnosci
> jest gorsza czy niewlasciwa w stosunku do innych skal wartosci
> i przyjemnosci.
Bo chodzi o wzajemność - sorki ale 5 minut intymnej rozmowy i poseksienia
zdarza się w stałym związku kilka razy w tygodniu. Rozmowy niewymiernie
częściej. To jest codzienność.
Jeśli Ty _wiesz_ że wyobrażasz sobie coś inaczej - to znaczy że masz wiedzę,
jak wyobraża to sobie ta druga strona.
Postarać się 2 razy w roku zrobić jej przyjemność na miarę jej wyobrażeń, to
naprawdę niewiele.
Skoro chcesz żyć tak jak Ty lubisz, to miej świadomość że druga osoba też
chce robić to na swoją modłę- oczywiście można ją zdominować i narzucić
własne zasady - ale czy to jest miłość? Nie sądzę - raczej zaborczość i
egoizm.
A chyba nie do tego się dąży.
Codzienność, To te małe codzienne kroczki prowadzące do celu - a takie
większe okazje to jakby drogowskazy /sprawdziany dla obojga - czy ich wózek
toczy się ciągle w tym samym kierunku. Czy może tylko jedno go ciągnie, gdy
tymczasem drugie leży brzuchem do góry i pogania bacikiem.
Sowa
|