Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.nask.pl!
news.nask.org.pl!plix.pl!newsfeed1.plix.pl!wsisiz.edu.pl!newsfeed.neostrada.pl!
atlantis.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl!not-for-mail
From: medea <e...@p...fm>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: zadziwiające zachowanie kobiet
Date: Mon, 23 Feb 2009 10:21:15 +0100
Organization: TP - http://www.tp.pl/
Lines: 35
Message-ID: <gntqah$1oc$1@nemesis.news.neostrada.pl>
References: <gntpn5$hb$1@nemesis.news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: aedz145.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.neostrada.pl 1235381393 1804 79.186.103.145 (23 Feb 2009
09:29:53 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...neostrada.pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 23 Feb 2009 09:29:53 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.19 (Windows/20081209)
In-Reply-To: <gntpn5$hb$1@nemesis.news.neostrada.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:442291
Ukryj nagłówki
Atlantis pisze:
> I teraz wyjaśnijcie mi jedną rzecz. Dlaczego kobiety aż tak ciągnie do
> bydlaków?
Po pierwsze - to co Ty uważasz za zachowania "bydlęce" wcale takimi być
nie musi, kwestia interpretacji - może to po prostu przejaw pewności
siebie. Za mało przykładów podałeś na to bydlęce zachowanie, tylko od
razu je nazwałeś.
Trochę zbytnie uproszczenie jest w Twoim rozumowaniu IMO.
> Jakaś masowa awaria instynktu samozachowawczego?
A może wręcz przeciwnie? Przy facecie pewnym siebie kobieta czuje się
bezpieczniej, niż przy zalęknionym milczku z podwiniętym ogonem, bo w
razie czego ją obroni.
Oczywiście moje przejaskrawienie i uproszczenie jest celowe - jako
przeciwstawienie dla Twoich bydląt.
> przemocą w rodzinie? Dlaczego ktoś nie będący alkoholikiem i wyznający
> pewne zasady moralne często słyszy: "Słuchaj, jesteś miłym facetem,
> ale..."?
Jeśli tak, to na pewno nie dostaje kosza z powodu tych zasad, tylko
_pomimo_ nich. Z innego powodu nie podoba się kobiecie.
> Mogę wręcz zaryzykować twierdzenie, że (pomijając na chwilę kwestię
> wyglądu zewnętrznego) poziom umysłowego zacofania i braki w kulturze
> osobistej zwiększają szanse na znalezienie partnerki, natomiast
> wykształcenie, brak nałogów i dobre wychowanie są czynnikiem utrudniającym.
Bzdura. Na podstawie własnych obserwacji? A może ci z dobrym wychowaniem
mają szanse po prostu u fajniejszych kobiet? Źle szukają?
Ewa
|