Data: 2002-05-23 12:47:34
Temat: Re: żal
Od: "Sokrates" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jacek" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:acimaa$rpp$1@news.onet.pl...
> Dobrze to nie ma sensu,pisać że się kochało, a teraz nie czuje się tego
tak
> jak by się chciało.
I To Jest Normalne!! Ten etap zwykle się kończy u jednych wcześniej u innych
później,
są wyjątki, że wcale się nie kończy i musisz do tego faktu dorosnąć lub
zamiast żałować
możesz zazdrościć innym, że jeszcze w tej pierwszej miłości trwają.
> Kobiety będą bronić kobiet i pisać o feminizmie o równości.
Ble,ble,ble. Nie ważne kto kogo będzie bronił jeśli nie zrozumie się natury
małżeństwa
wobec upływającego czasu.
> Atakujcie sobie ile chcecie drogie kobiety, może nasza historia kiedyś Wam
> się to przyda aby przed kolejną dyskusją ze swoim TŻ zrozumieć że
mężczyźni
> też mają duszę i też mogą być zranieni.
Nie wiem, czy historia o zatrzymanej w miejscu miłości może być wielce
przydatna.
Pewnie tak, jeśli opowie się ją jako przykład nie zrozumienia, że wszystko
się zmienia i
przemienia. Miłość również staje się dojrzalsza, co wcale nie musi znaczyć
że nadal będzie
tak samo fascynująca. Oglądanie sie za siebie nic tu nie pomoże a wręcz
przeciwnie -
doprowadza do zdrad małżeńskich i innych żali wobec siebie i partnera
Darek-mężczyzna
|