Data: 2002-05-23 13:05:57
Temat: Re: żal-a co dalej
Od: <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jacek wrote:
>
> Nie wiem, tak mi sie zdaje, ale bardzo sią o nią martwię.
> I cieszę się widząc jak szybko się zmienia jak rozkwita z dnia na dzień.
Czy aby na pewno rozkwita? Czy nie mylisz walki o Ciebie z rzeczywistym
rozkwitaniem?
Jakos nie moge sobie wyobrazic aby ktokolwiek mógl rozkwitnac w atmosferze
ciaglej niepewnosci, odpychania, przypominania, ze jest sie dla najblizszej
osoby tym gorszym, odrzucanym...
> Czy musi dziać się cos tak tragicznego aby zrozumieć drugiego człowieka
> i jego uczucia?
pzdr zyczac wiecej zrozumienia i dla Jej uczuc.
agi
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|