Data: 2002-05-23 17:46:37
Temat: Re: żal-a co dalej
Od: "Maja Krężel" <o...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Sokrates" napisał
> Inną sprawą jest, że nie potrafiłbym "pochopnie" i zgodnie z sumieniem
> proponować komuś rozwód, [...]
> nie jest to powód by nakłaniać ją mimo wszystko
> do rozwodu bo w efekcie byłaby to nasza decyzja nie jej. Gosia byłaby
> narzędziem w naszych rękach by temu facetowi od nas "przywalić" i po użyciu
"jej" mogłoby się
> okazać okazać, że wyrządziliśmy jej większą krzywdę niż ten wredny mąż.
A nie sądzisz Darku, że Gosia (czyli "Żona", tak?) musiałaby być naprawdę
niespełna rozumu, by nasze rady, sugestie, czy propozycje traktować jako
nakazy czy nakłanianie? Zawsze mi się wydawało, że jeśli ktos ma problem, to
pisze tu, by poznać opinie innych osób, wyciągnąć z tego wnioski i samemu
podjąć decyzję, a nie robić na ślepo tak, jak "każe" grupa.
--
Pozdrawiam
Maja
|