Data: 2006-11-11 11:00:09
Temat: Re: zapinanie pasów w samochodzie
Od: "Vax" <t...@w...la>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Axel":
> W jakiej sytuacji ma niezgasnac i trzeba by wcinac? Bo mozna zawsze maske
> otworzyc i zgasic, np. zdejmujac kleme...
No to otwieramy ta maske.
W tym celu _otwieramy_ drzwi kierowcy i ciagniemy dzwignie otwierania maski.
I cos powolutku zaczyna do nas docierac. Przypominamy sobie, po co
chcielismy sciagac ta kleme. Zeby _otworzyc_ drzwi. Patrzymy tepo
na otwarte drzwi kierowcy...
Zanim zaczniemy beznadziejna dyskusje o tym, ze maska moze sie sama
otworzyc w chwili wypadku, albo, ze mozemy ja otworzyc silowo
(ale drzwi nie mozemy), zanim zdamy sobie sprawe, ze zdjecie klemy
i tak nic nie da, zastanowmy sie, jaki przedziwny musialby to byc wypadek,
aby _jednoczesnie_:
- drzwi zostaly nienaruszone i jedynie centralny zamek byl
przeszkoda w ich otwarciu;
- silnik razno krecil dalej;
- osoby w srodku byly niezdolne do odblokowania zamka, otwarcia
drzwi, okna...
Nie no, po prostu sytuacja wrecz nagminna...
Rownie dobrze apelujmy, zeby drzwi w mieszkaniu nie zamykac
(gdy ktokolwiek przebywa w srodku), zwlaszcza takich "antywlamaniowych",
bo jak sie cos stanie, to pomoc nie dotrze.
Jesli to taki powazny problem, to zacznijcie lobbing,
aby odpalenie poduszki powietrznej obligatoryjnie otwieralo
zamki (i na wszelki wypadek okna).
v.
|