Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: michał <6...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: zaraz sie...
Date: Tue, 24 Jul 2007 00:16:57 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 117
Message-ID: <f839d2$p8l$1@inews.gazeta.pl>
References: <f7ljeq$qu$1@sunflower.man.poznan.pl> <f7ll59$fh$1@atlantis.news.tpi.pl>
<f7lmgv$ra$1@nemesis.news.tpi.pl> <f7n5pa$2uv$1@nemesis.news.tpi.pl>
<f7ni77$qj9$1@news.onet.pl> <f7nuvv$oe7$1@nemesis.news.tpi.pl>
<f7o23m$b4r$1@news.onet.pl> <f7q902$sma$1@atlantis.news.tpi.pl>
<f7qk3p$366$1@news.onet.pl> <f7qlp6$8oo$1@inews.gazeta.pl>
<f7r23k$835$1@news.onet.pl> <f7v6d7$e2o$1@inews.gazeta.pl>
<f7va4u$2h6$1@news.onet.pl> <f80qnu$sup$1@inews.gazeta.pl>
<f81u85$eb9$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: nat-mi2-1.aster.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1185229026 25877 212.76.37.190 (23 Jul 2007 22:17:06 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 23 Jul 2007 22:17:06 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3138
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
X-User: 6michal9
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:376666
Ukryj nagłówki
Sky wrote:
>>> Zakres realnego wyboru nie pokrywa się z fantazjami umysłu
>>> ale ze zgodą na rzeczywistość życia lub odrealnieniem ;)
>> Masz rozregulowane zakresy. Da się to poprawić. :)
> masz rozregulowane pojmowanie zakresów
> skoro o poprawianiu innych mówisz
> to na razie nie da się tego
> poprawić u ciebie ;)
To się da poprawić. Na wypadek, gdybyś chciał. Jeśli nie chcesz
poprawiać, niech Ci tak zostanie. ;)
>> Dzięki za komplement. Mówiono, mówiono. Wiem to od dziadka, który
>> jest bardzo madrym człowiekiem.
> A widzisz! Moi dziadkowie byli głupsi -choć obaj przeżyli wojnę
> walcząc w podziemiu to potem dali się zamęczyć komunie i nie miałem
> okazji ani ich poznać ani tym bardziej przejąć ich ewentualnej
> wiedzy
> o rytmie dobowym ;)
A to pech?... :)
> Wychodzi mi ma to że twój dziadek był conajmniej
> oportunistą ;)
A co ja na to poradzę, że tak Ci wychodzi? ;)
>>> Syndrom wypalenia zapewne znasz jedynie ze słyszenia ;P
>>> Spróbuj latami lekceważyć swoje potrzeby regeneracyjne
>>> w imię obowiązkowości czy dyspozycyjności...a pogadamy ;)
>> Pomyślę nad tym. Czy mam rozumieć, że styl skowronka Ci kiedyś
>> zaszkodził? Wypalił i w sowę zamienił? ;)
> Nigdy nie byłem realnym [somatycznym] skowronkiem: wstawnie latami o
> 5 rano codziennie przypłacałem doraźną sennością i co tam jeszcze za
> tym idzie włącznie z ciągłym spadkiem ogólnej odporności a po latach
> wychodowaną cykliczną chorobą endokrynologiczną [huśtawka
> tarczycowa]
> że o owym syndromie wypalenia już nie bedę rozwijał.
Bogu dzięki, jestem zdrowy. Tobie też życzę zdrowia, żeby nie było, że
się cieszę z cudzego nieszczęścia... ;P
>>> "Woluntarysta" się znalazł ;P
>>> Kiedyś też przenosiłem góry ;)
>>> Młodyś to i sił na szafowanie
>>> swoim potencjałem masz sporo
>>> albo życie ci sprzyjało
>>> i wszystko coś potrzebował
>>> miałeś na wyciągnięcie ręki.
>>> Ale poszalej trochę poszalej
>>> roztrwoń ciut siebie...
>>> na szczytne ideowe cele ;P
>> Jakie idee widzisz w moim skromnym bytowaniu, nie pojmuję. Wydaje
>> mi
>> się, że po prostu wiem, jak jest żyć lepiej dzięki sobie samemu, a
>> ściślej mówiąc dzięki właściwemu postrzeganiu ludzi, z którymi
>> przyszło mi obcować. :)
>> A Ty mnie wciskasz w wiek młody....
> altrnatywę twojej "niemłodości" wyraziłem po słowie "albo" ;)
Że niby na wyciągnięcie ręki miałem wszystko, co potrzebowałem?
Nie wyróżniałbym się pod tym względem. Może byłem w czepku urodzony i
tyle... :)
>> Ja jestem praktykiem, nie
>> teoretykiem.
> Ze słów:
> "Wydaje mi się, że po prostu wiem, jak jest żyć lepiej dzięki sobie
> samemu, a
> ściślej mówiąc dzięki właściwemu postrzeganiu ludzi, z którymi
> przyszło mi obcować" widać iż to jedynie [twoje?] widzimisię
> [racjonalizacja idei jaką masz w głowie] przenoszone jest na
> sytuacje
> realne. Interpretujesz po prostu owe sytuacje zgodznie ze swoimi
> przekonaniami [świaopogladem, obrazem-mapą rzeczywistości]...a to
> nic
> innego jak idea-lizm...a nie realizm -więc to teoretyzowanie [teoria
> której podporządkowywuje się praktykę] ;)
> Właściwie jesteś "praktykiem" -tyle że praktykujesz własne
> [dziadkowe?
> innych] teorie...włożone ci w głowę...a to się nazywa w psychologii
> między innymi właśnie "racjonalizacją" ;)
Przyznaję, że ten wywód mi się podobał, choć chaotyczny nieco. Ta
Twoja wywleczona racjonalizacja jest nieodzownym elementem mechanizmów
obronnych. Trzeba dobrze z niej korzystać. ;) Po jaka cholerę miałbym
sie zamartwiać, że coś mi w życiu nie wyszło, skoro tyle innych rzeczy
mi się udało? ;)
> O ile owe idee egzystujące w twej głowie są zgodne z realnymi
> prawami
> życia -o tyle nie s-powodują twojego "osłabienia", lecz jeśli są w
> jakichś momentach niespójne z realnym życiem -to wcześniej lub
> później pojawi się jakiś "kryzys" -czego ci oczywiście nie życzę-
> [choć kryzysy się przydają] ale jako prawdopodobna ewentualność
> polecam pod rozwagę czujnego obserwowania siebie i
> zdrowo-krytycznego
> weryfikowania swoich życiowych założeń. ;)
Brawo! Dzięki za życzenia. Tego samego sobie życzę. Życie byłoby
nudne, gdyby nie aktywność w tym właśnie kierunku. :)
--
pozdrawiam
michał
|