Data: 2007-07-23 22:16:57
Temat: Re: zaraz sie...
Od: michał <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sky wrote:
>>> Zakres realnego wyboru nie pokrywa się z fantazjami umysłu
>>> ale ze zgodą na rzeczywistość życia lub odrealnieniem ;)
>> Masz rozregulowane zakresy. Da się to poprawić. :)
> masz rozregulowane pojmowanie zakresów
> skoro o poprawianiu innych mówisz
> to na razie nie da się tego
> poprawić u ciebie ;)
To się da poprawić. Na wypadek, gdybyś chciał. Jeśli nie chcesz
poprawiać, niech Ci tak zostanie. ;)
>> Dzięki za komplement. Mówiono, mówiono. Wiem to od dziadka, który
>> jest bardzo madrym człowiekiem.
> A widzisz! Moi dziadkowie byli głupsi -choć obaj przeżyli wojnę
> walcząc w podziemiu to potem dali się zamęczyć komunie i nie miałem
> okazji ani ich poznać ani tym bardziej przejąć ich ewentualnej
> wiedzy
> o rytmie dobowym ;)
A to pech?... :)
> Wychodzi mi ma to że twój dziadek był conajmniej
> oportunistą ;)
A co ja na to poradzę, że tak Ci wychodzi? ;)
>>> Syndrom wypalenia zapewne znasz jedynie ze słyszenia ;P
>>> Spróbuj latami lekceważyć swoje potrzeby regeneracyjne
>>> w imię obowiązkowości czy dyspozycyjności...a pogadamy ;)
>> Pomyślę nad tym. Czy mam rozumieć, że styl skowronka Ci kiedyś
>> zaszkodził? Wypalił i w sowę zamienił? ;)
> Nigdy nie byłem realnym [somatycznym] skowronkiem: wstawnie latami o
> 5 rano codziennie przypłacałem doraźną sennością i co tam jeszcze za
> tym idzie włącznie z ciągłym spadkiem ogólnej odporności a po latach
> wychodowaną cykliczną chorobą endokrynologiczną [huśtawka
> tarczycowa]
> że o owym syndromie wypalenia już nie bedę rozwijał.
Bogu dzięki, jestem zdrowy. Tobie też życzę zdrowia, żeby nie było, że
się cieszę z cudzego nieszczęścia... ;P
>>> "Woluntarysta" się znalazł ;P
>>> Kiedyś też przenosiłem góry ;)
>>> Młodyś to i sił na szafowanie
>>> swoim potencjałem masz sporo
>>> albo życie ci sprzyjało
>>> i wszystko coś potrzebował
>>> miałeś na wyciągnięcie ręki.
>>> Ale poszalej trochę poszalej
>>> roztrwoń ciut siebie...
>>> na szczytne ideowe cele ;P
>> Jakie idee widzisz w moim skromnym bytowaniu, nie pojmuję. Wydaje
>> mi
>> się, że po prostu wiem, jak jest żyć lepiej dzięki sobie samemu, a
>> ściślej mówiąc dzięki właściwemu postrzeganiu ludzi, z którymi
>> przyszło mi obcować. :)
>> A Ty mnie wciskasz w wiek młody....
> altrnatywę twojej "niemłodości" wyraziłem po słowie "albo" ;)
Że niby na wyciągnięcie ręki miałem wszystko, co potrzebowałem?
Nie wyróżniałbym się pod tym względem. Może byłem w czepku urodzony i
tyle... :)
>> Ja jestem praktykiem, nie
>> teoretykiem.
> Ze słów:
> "Wydaje mi się, że po prostu wiem, jak jest żyć lepiej dzięki sobie
> samemu, a
> ściślej mówiąc dzięki właściwemu postrzeganiu ludzi, z którymi
> przyszło mi obcować" widać iż to jedynie [twoje?] widzimisię
> [racjonalizacja idei jaką masz w głowie] przenoszone jest na
> sytuacje
> realne. Interpretujesz po prostu owe sytuacje zgodznie ze swoimi
> przekonaniami [świaopogladem, obrazem-mapą rzeczywistości]...a to
> nic
> innego jak idea-lizm...a nie realizm -więc to teoretyzowanie [teoria
> której podporządkowywuje się praktykę] ;)
> Właściwie jesteś "praktykiem" -tyle że praktykujesz własne
> [dziadkowe?
> innych] teorie...włożone ci w głowę...a to się nazywa w psychologii
> między innymi właśnie "racjonalizacją" ;)
Przyznaję, że ten wywód mi się podobał, choć chaotyczny nieco. Ta
Twoja wywleczona racjonalizacja jest nieodzownym elementem mechanizmów
obronnych. Trzeba dobrze z niej korzystać. ;) Po jaka cholerę miałbym
sie zamartwiać, że coś mi w życiu nie wyszło, skoro tyle innych rzeczy
mi się udało? ;)
> O ile owe idee egzystujące w twej głowie są zgodne z realnymi
> prawami
> życia -o tyle nie s-powodują twojego "osłabienia", lecz jeśli są w
> jakichś momentach niespójne z realnym życiem -to wcześniej lub
> później pojawi się jakiś "kryzys" -czego ci oczywiście nie życzę-
> [choć kryzysy się przydają] ale jako prawdopodobna ewentualność
> polecam pod rozwagę czujnego obserwowania siebie i
> zdrowo-krytycznego
> weryfikowania swoich życiowych założeń. ;)
Brawo! Dzięki za życzenia. Tego samego sobie życzę. Życie byłoby
nudne, gdyby nie aktywność w tym właśnie kierunku. :)
--
pozdrawiam
michał
|