Data: 2007-07-23 23:39:41
Temat: Re: zaraz sie...
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "michał" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:f839d2$p8l$1@inews.gazeta.pl...
> Sky wrote:
> >>> Zakres realnego wyboru nie pokrywa się z fantazjami umysłu
> >>> ale ze zgodą na rzeczywistość życia lub odrealnieniem ;)
>
> >> Masz rozregulowane zakresy. Da się to poprawić. :)
>
> > masz rozregulowane pojmowanie zakresów
> > skoro o poprawianiu innych mówisz
> > to na razie nie da się tego
> > poprawić u ciebie ;)
>
> To się da poprawić. Na wypadek, gdybyś chciał. Jeśli nie chcesz
> poprawiać, niech Ci tak zostanie. ;)
Mogę spróbować -choć nie zawsze da się
nawet gdybyś chciał by cię poprawiać.
Więc może tak ci zostać
nawet gdy będziesz chciał
by nie zostało ;)
> > ...i nie miałem
> > okazji ani ich poznać ani tym bardziej przejąć ich ewentualnej
> > wiedzy
> > o rytmie dobowym ;)
>
> A to pech?... :)
nie nazwałbym pechem zamierzonych działań jednych ludzi
do wyrządzenia krzywdy innym...to głupota. ;)
Swoją drogą wierzysz w istnienie fatum [pecha]
czy tylko ubarwiasz sobie usenetowy image?! ;P
> > Wychodzi mi ma to że twój dziadek był conajmniej
> > oportunistą ;)
>
> A co ja na to poradzę, że tak Ci wychodzi? ;)
Możesz zweryfikować i wyciągnąć wnioski
na przyszłość dla siebie i innych ;)
> Bogu dzięki, jestem zdrowy. Tobie też życzę zdrowia,
Życzenia i dobre chęci to mało... ;)
By było lepiej wszystkim trzeba wrażliwości na tych którym trudno,
wrażliwości która rozwiązuje realne problemy jakie dostrzega
i potrafi rozwiązać a te które ją przerastają komunikuje skutecznie dalej...
:)
> >>> "Woluntarysta" się znalazł ;P
> >>> Kiedyś też przenosiłem góry ;)
> >>> Młodyś to i sił na szafowanie
> >>> swoim potencjałem masz sporo
> >>> albo życie ci sprzyjało
> >>> i wszystko coś potrzebował
> >>> miałeś na wyciągnięcie ręki.
> >>> Ale poszalej trochę poszalej
> >>> roztrwoń ciut siebie...
> >>> na szczytne ideowe cele ;P
>
> >> Jakie idee widzisz w moim skromnym bytowaniu, nie pojmuję. Wydaje
> >> mi
> >> się, że po prostu wiem, jak jest żyć lepiej dzięki sobie samemu, a
> >> ściślej mówiąc dzięki właściwemu postrzeganiu ludzi, z którymi
> >> przyszło mi obcować. :)
> >> A Ty mnie wciskasz w wiek młody....
>
> > altrnatywę twojej "niemłodości" wyraziłem po słowie "albo" ;)
>
> Że niby na wyciągnięcie ręki miałem wszystko, co potrzebowałem?
> Nie wyróżniałbym się pod tym względem. Może byłem w czepku urodzony i
> tyle... :)
Więc w końcu weź pod uwagę możliwość
że są tacy którym było
[jest, będzie trudniej]
i to nie przez ich lenistwo...
ale brak działań tych
którzy mogliby ale nie chcą ;)
> > O ile owe idee egzystujące w twej głowie są zgodne z realnymi
> > prawami
> > życia -o tyle nie s-powodują twojego "osłabienia", lecz jeśli są w
> > jakichś momentach niespójne z realnym życiem -to wcześniej lub
> > później pojawi się jakiś "kryzys" -czego ci oczywiście nie życzę-
> > [choć kryzysy się przydają] ale jako prawdopodobna ewentualność
> > polecam pod rozwagę czujnego obserwowania siebie i
> > zdrowo-krytycznego
> > weryfikowania swoich życiowych założeń. ;)
>
> Brawo! Dzięki za życzenia. Tego samego sobie życzę. Życie byłoby
> nudne, gdyby nie aktywność w tym właśnie kierunku. :)
życie nigdy nie będzie nudne -nawet bez tak ukierunkowanej aktywności
wytarczy chęć poznawcza w jakimkolwiek kierunku...ale by utrzymać harmonię
własnego bytu zaangażowanie w ten kierunek poznawczy jest raczej nieodzowny
;)
|