Data: 2003-11-19 10:31:40
Temat: Re: zdrada i konsekwencje - dlugie
Od: "Jacek" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"leszek28" <l...@w...pl> wrote in message
news:bpfei3$rk1$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > Mam pytanie: czy gdyby Agnieszka nie zaszła wciążę, rozstałbyś się z
żoną?
> > Odpowiedz sobie - tu nie musisz.
>
> Nie nie rozstalbym sie z zona.
To nie jest dobra sytuacja dla Ciebie ani dla Twojego związku.
Wolny wybór polega na tym że nie jesteś powodowany czynnikami zewnętrznymi
a swoją wolą. Zdiagnozować to można przez postawienie sobie pytania o treści
podobnej do tego na które odpowiedziałeś.
Pytałem Cie o to ale teraz poważniej zaczałbym sprawdzać czy nie jestes
poddany pewnemu działaniu
o charakterzy opisywanym jako wywieranie wpływu na ludzi.
Może fizjologii pomógł to jeszcze w sposób bardziej świadomy.
> Po tym jak powiedzialem jej o zdradzie,
> wiedzialem ze musze byc przy niej, dla niej ale przede wszystkim dla
> dziecka.
Z litości ?
> Sklamalbym, gdybym powiedzial ze nad tym sie nie zastanawialem. Jasne, ze
> znam Agnieszke stosunkowo niedlugo. Jednak inaczej patrze na to druga
osobe
> teraz, a inaczej jak mialem 19 lat. Kiedys sie nie zastanawialem, nie
> wylawialem zachowan ktore potencjalnie moga mnie denerwowac, przeszkadzac
mi
> pozniej w "szarej rzeczywistosci".
Poproś Agnieszkę aby nie dzwoniła lub wysyłała sms'ów przez kilka
weekendów.
Pozdrawiam
Jacek
|