Data: 2003-11-19 14:26:41
Temat: Re: zdrada i konsekwencje - dlugie
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Mam pytanie: czy gdyby Agnieszka nie zaszła wciążę, rozstałbyś się z
żoną?
> > Odpowiedz sobie - tu nie musisz.
>
> Nie nie rozstalbym sie z zona. Po tym jak powiedzialem jej o zdradzie,
> wiedzialem ze musze byc przy niej, dla niej ale przede wszystkim dla
> dziecka.
A teraz, kiedy żona wie jeszcze więcej? Jest jeszcze bardziej "obciążona"?
Mozna ją zostawić???
IMO Leszku (IMO, co podkreślam) powodem podjęcia Twojej decyzji jest fakt,
ze nie wiesz, co z robić z ciężarną kobietą, która pojawiła się w Twoim
życiu, a nie sama miłość do Agnieszki. Skoro byś nie odszedł od żony, gdyby
kochanka nie byław ciąży.....hmmm.....
zachowalem sie tak jak sie zachowalem to nie mam szans na
> kolejny tym razem normalny, zdrowy zwiazek z osoba, ktora kocham.
Ale jakby nie była w ciąży, to byś ją kochał "na odległość"?
mam podstawy sadzic, ze z Agnieszka
> bedziemy "zyli dlugo i szczesliwie", chociaz startujemy z bardzo duzym
> obciazeniem.
Jakie? Nie pytam złośliwie ani napstliwie.
Pozdrawiam,
Ola
> >
|