Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: Mrówka <m...@b...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: zdrada-jak budować na nowo?
Date: Wed, 17 Nov 2004 18:39:30 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 41
Sender: m...@b...pl@chello081018212191.chello.pl
Message-ID: <cng2c6$d52$1@news.onet.pl>
References: <5...@n...onet.pl>
<2...@n...onet.pl>
<cnd1ao$d3c$1@nemesis.news.tpi.pl>
<h...@4...com>
<cnfjfs$c1l$1@atlantis.news.tpi.pl>
<j...@4...com>
<cnflpj$fj0$1@nemesis.news.tpi.pl>
<k...@4...com>
<4...@p...onet.pl>
<t...@4...com>
<4...@p...onet.pl>
<n...@4...com>
NNTP-Posting-Host: chello081018212191.chello.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1100713158 13474 81.18.212.191 (17 Nov 2004 17:39:18 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 17 Nov 2004 17:39:18 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:67622
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Andrzej Garapich" <garapich malpa isez kropka pan kropka krakow
kropka pl a t...@t...zmyłka> napisał w wiadomości
> Ojej, doskoanle wiemy, że każdy przypadek jest inny, czasami
> wiemy, że inaczej się nie da. Nie wiem, jak jest w tej
> rodzinie, o której piszesz (Bosz... jeśli spłodzili 4 dzieci,
> to tam MUSZĄ byc jakies uczucia!). Wątek zboczył na te tematy
> trochę przeze mnie (intencjonalnie), bo IMHO w ogóle się przy
> takich dyskusjach nie bierze pod uwagę uczuć dzieci. Gdyby
> część rozwodzących się wiedziała, co przeżywają dzieci, i naprawdę
> je kochała, może postępowali by inaczej.
Co za brednie.Ja sie rozwiodlam wlasnie m.in. na dziecko,chcialam jemu
oszczedzic scen na jakie patrzylo codziennie,a wiedzialam ze nie bedzie
lepiej raczej gorzej.Po co mialam meczyc dziecko i siebie?
> Nie znam tej rodziny. Wolalbym jednak mieć nawet takich rodziców
> niż...
Niz co?Przeciez mozna miec obydwojga rodzicow,to ze sie rozchadza nie znaczy
ze ktores z nich umiera.
> Poza tym: to też jest pewna szkoła życia. Udawac też trzeba
> umieć. Nie zawsze przecież się jest wśró osób, którym mozna
> ufać, którym można powiedzieć wszystko itp. W pracy też musisz
> szereg rzeczy udawać przed innymi, szefem, są zawody, gdzie
> udawanie jest wręcz istotą pracy. I co? Nie warto posiadać
> takich umiejetności?
Po co udawac?Chcialam walczyc o swoje szczescie.Nie chcialam byc cale zycie
pomiatana.Nie mialam do tego prawa?Zycie ma sie tylko jedno.
Nie dogadywalam sie z exem wiec sie rozstalismy ,proste.
Teraz obydwoje uczestniczymy w wychowaniu corki.
Magda
|