Data: 2002-08-06 20:50:09
Temat: Re: zdrada(?) wirtualna (?)
Od: Marynatka <m...@f...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 6 Aug 2002 12:20:49 +0200, podpisując się jako "Harmonny
Wroclaw" <h...@w...pl>, napisałeś (aś) :
>Nie chodzi o to z kim jak sie licza w pracy tylko o to czy mialabys w ogole
>ochote z takim tekstem wyskoczyc
Nie, bo nie przywiązuję się do mojego męża smyczą niewolnictwa i sporo
czasu spędzamy zarówno razem jak i osobno.
>[ciach]
>
>> A jak pojdziesz nie daj boze do szpitala i On nie bedzie mogl siedziec
>> przy Tobie (przepisow szpitalnych nie obejdziesz) - to co zrobisz????
>> Wypiszes sie do domu na wlasne zyczenie? :)))))))))
>
>Nie demonizujesz troszeczke?
Nie, podśmiewuję się ironicznie.
>Nie, nie wypisze sie na wlasne zyczenie, ale jestem pewna ze moj TŻ spedzi
>przy mnie tyle czasu ile tylko bedzie mogl (i w druga strone byloby tak
>samo)
No a jak nie będzie mógł to co?
A Ty tydzień z hakiem będziesz w szpitalu?
--
Marzena Fenert
Kobiety pozbawione towarzystwa mężczyzn tęsknią;
mężczyżni pozbawieni towarzystwa kobiet głupieją.
=== Anton Czechow
|