Data: 2002-08-07 14:12:42
Temat: Re: zdrada(?) wirtualna (?)
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Byle dziecko wytrzymało - a następnie pomnożyć przez pierwiastek z
> > dwóch bo dziecko jest silniejsze niż myślisz.
> >
>
> Ale jak wyciągniesz pierwiastek drugiego stopnia to wyjdzie mniejsza
liczba
> (np z 4 jest 2). Chyba chciałeś powiedzieć podnieś do kwadratu albo
razy
> dwa.
Pomnożyć przez pierwiastek z dwóch, czyli ja zrozumiałam pomnożyć
przez 1,4142 ...
Jeśli o mnie chodzi - nigdy nie dostarczałam dziecku stresów
specjalnie, ale też nigdy ich specjalnie nie chroniłam.
I przyznam sie bez bicia, wiele rzeczy robiłam dla swojej wygody i
przyjemnosci.
Np nie chcąc rezygnować z wyjazdu pod namiot z plecakiem, kiedy Michał
miał 2,5 roku pojechałam z nim.
Bez samochodu bez męża z namiotem do Bratysławy pociągiem.
Michał miał swój mały plecaczek, ważne było zeby szedł w tą stronę co
ja. Ja mialam olbrzymi plecak, w nim pieluchy tetrowe, namiot, dwa
spiwory dwa karimaty, mnóstwo ciuchów, garnki i kuchenkę do gotowania.
Oraz namiot w ręce.
Chodziliśmy razem po górach (Małych Karpatach), byli razem w jaskini,
która go zainteresowała, on wiekszość czasu szedł sam, ale czasem
trzeba było go trochę ponieść.
On wszystko rozumiał co sie od niego chciało i co najciekawsze - do
dziś zapamietał pewne rzeczy z tej wycieczki.
Natomiast w jednym się z Qvaxem nie zgodzę - ja bym nigdy nie dała
dzieciom alkoholu.
Michał pierwszy raz spróbował szampana i nic ponadto 2 lata temu, a ma
teraz prawie 16 lat.
Pozdrowienia.
Basia
|