Data: 2003-02-10 15:06:33
Temat: Re: zimno, głodno, mało pieniedzy i tylko mikrofala
Od: dawnakuchnia <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
hmmm wrote:
> Drodzy moi.
>
> Pomóżcie.
>
> Przez najblizszy miesiąc, abo i dłużej, przyjdzie mi pracować za
> śmieszne pieniądze w warunkach spartańskich i temperaturowo
> nieakceptowalnych (5 stopni więcej niż na zewnątrz więc tragicznie).
> Jak to jednak mówią w dzisiejszych czasach praca nie koń i w uzębienie
> się jej nie zagląda... Praca wbrew pozorom nie jest stricte fizyczna,
> więc na rozgrzanie się nią szanse niewielkie. W tejże pracy na
> przerwach mogę korzystać li i jedynie z czajnika i kuchenki
> mikrofalowej bez bajerów.
>
> I tu problem.
>
Nagotować jak najwięcej rosołu i (jak dawniej bigos) - wziąć go ze sobą ze wszystkimi
ingrediencjami - mięsem, jarzynami itd. Gar gołąbków na zamianę.
Akurat pod tym względem kuchnia polska ma masę wynalazków sprawdzonych przez wieki i
temperatury. (O nalewkach nie wspomnę, choć same cisną się na usta)
Ale mnie okropna ciekawość zżera, co ty tam bidulo będziesz robić w tym
zimnie?
Liczyć pościnane drzewa? Czy tusze wieprzowe w chłodniach? Czy co?
I co to za dziwne miejsce - mikrofalówka tak, porządne źródło żywego
ognia nie ....Rany, co się porobiło...A jakieś malutkie ognisko?
pozdr
ewa
Dawna Kuchnia _ /_
http://www.dawnakuchnia.republika.pl ('''')
~~~~
|