Data: 2006-11-13 09:04:13
Temat: Re: zupy kremowe
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <ej80mi$54k$1@news.lublin.pl>,
"swiatowid" <cyfrowyja.nospam@na_serwerze.gazeta.pl> wrote:
> Coś mi się stało. Namiętnie gotuję zupy kremowe. Nie jestem kucharzem. Nawet
> nie gospodynią.
> Większość robię na jedno kopyto, zmieniam tylko główny składnik.
> Zawsze bez mięsa (masło, ew.oliwa). Nie jestem weganem, po porostu przepisy
> bez mięsa.
> Poszukuję porad w celu nadania im optymalnego smaku i konsystencji.
>
> Przepisy - zacząłem od Pascala. U niego zwykle jest tak, żę cebulkę się
> szkli na maśle, + ząbiek czosnku,
> gotuje wywar: wode z kostka bulionową. tytułowe warzywo kroi na plastry lub
> kostkę (pora też się szkli) w zależności od tego co to jest, wlewamy bulion,
> parę ziemniaczków startych, podgotowujemy do miękkości 15-20 min. Jak nieco
> ostygnie, miksujemy , doprawiamy, zwykle też smietanę tłuściutką mieszamy.
> Na talerz idą jeszcze grzanki, albo gorszek ptysiowy, albo szczypiorek
> (mniam), albo kromeczka zapiekana z serem (super).
A ja uparcie będę przypominał, że to, o czym tu mowa, to zupy-puree, a
nie kremy. Zupę-krem robi się na bazie veloute -- zasmażki
rozprowadzonej wywarem.
Władysław
|