Data: 2003-01-08 16:11:11
Temat: Re: związki bylo[Mam 18 lat i problem..]
Od: "AsiaS" <a...@n...pro.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "krys"
> A kto mi teraz zabroni w związku małżeńskim ustalić sobie zasadę, że np.
> zdradzamy się na prawo i lewo?
Nikt nie zabroni ale jest to wbrew przysiędze i o ile się nie mylę (mogę się
mylić ale wydaje mi sie ze raczej nie) to zdrada jest powodem do
uniewaznienia
małżeństwa (koscielny) lub rozwodu z orzeczeniem o winie zdradzającego
więc to nie jest zupełnie tak dowolnie.
>Jeśli MY sobie to ustalimy, żadne prawo
> małżeńskie nam tego nie odbierze.
Nie sądzisz że głupio jest przyrzekać coś czego się nie chce
przestrzegać? Ja wiem że można tak sobie wewnętrznie w związku
ustalic, ale chciałabym jeszcze żeby można to było robić formalnie,
bez szopek, bez hipokryzji (składanie fałszywej przysięgi).
Po prostu czysta, jasna umowa: jesteśmy ze sobą teraz i obowiązuje
nas tylko to co sobie teraz ustalimy. A to że po rozwód trzeba się
zwracać do sądu i czekać aż łaskawie zezwolą (lub NIE !!!) to już
jest właśnie zasada prawna i tej nieszczęsnej formułki a nie związku.
--
Pozdrawiam
Asia
|