Witam!

Proszę o fachowy komentarz do zamieszczonych na
www.republika.pl/wera_styka zdjęć.

Dziś przed południem z mojego 600 metrowego, - w pocie czoła pielęgnowanego
trawnika zniknęła ostatnia warstwa śniegu. Trawnik ma kilka lat i
wielokrotnie przez ten czas był źródłem nielichego stresu, a to inwazja
kretów z całej południowej Polski, a to wysyp nitoboczniaków nitopieczarek, a
to jakieś czarcie figury; walczyłam i doprowadzałam trawnik do świetności. To
co widzę dzisiaj (vide zdjęcia) może spowodować, że się poddam, w każdym
razie nachodzą mnie takie myśli. Praktycznie każdy metr kwadratowy trawnika
jest zniszczony, jeśli to spowodowały jakieś myszopodobne zwierzęta, to
musiały ich być dziesiątki, na dodatek nie posuwały sie pod trawnikiem, ale
pod śniegiem - to nie są mysie czy krecie korytarze, to jest połowa
korytarza, sklepieniem był śnieg. Z daleka wyglada to jakby ktoś po trawniku
jeździł rowerem.
Proszę, niech mnie ktoś pocieszy i napisze, że to UFO :)

Pozdrawiam
Weronika

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/