Data: 2008-02-06 11:24:03
Temat: Zagwozdki dwie
Od: "Kropelka" <k...@t...pl.lub.gmail.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam, rzadko tutaj pisuję ostatnio ale teraz mam pewien problem i liczę na
Was bardzo.
Otóż dzisiaj wraca do domu teściowa po zawale. Wiadomo, że jest bardzo
oslabiona i gotować nie będzie miała siły. A ja mam problem co jej
przyrządzać?
Do tej pory jadala bardzo typowe polskie potrawy, dodatkowo z wyłączeniem
cebuli, papryki, ryby, majonezu...i pewnie wielu innych o ktorych nawet nie
wiem.
Narazie na dzisiaj wymyśliłam pulpety drobiowe w sosie pomidorowym z kaszą
gryczaną. W głowie siedzi mi jeszcze bardzo chudy bigos, albo łazanki.
Proszę podpowiedzcię czym karnić zawałowca????
Do tego z racji niedomagania teściowej spada na mnie również obowiązek
gotowania dla teścia, który jest weganinem (albo czymś około tego bo ten
człowiek dziwnie jada nawet jak na weganina). O ile sama bardzo lubie
wegetariańską kuchnię i często tak gotuję to tutaj sprawa znacznie
trudniejsza.
On skolei nie jada miesa, ryb, jajek, żółtego sera. Nie jada niczego
twardego (zęby). Jada zieleninę, masło, mleko i jego pochodne, strączkowe...
Nie liczę na cud czyli połączenie obu kuchni jednocześnie. Już wiem, że
minimum dwa (albo i trzy bo jeszcze ja z meżem jesteśmy) obiady będe
gotowała.
Blagam Was o jakies pomysły- szczególnie na wybrednego zawałowca....
Pozdrawiam
Agnieszka
|