Data: 2014-03-22 12:33:05
Temat: Zapasy wojenne...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
...na czarną godzinę zrobione?
I nie mówię o działaniach wojennych (bo wtedy ratuj się kto i jak moze,
będzie co Bóg da), ale o zamieszkach lub zaburzeniach w funkcjonowaniu
sieci - choćby tylko kiedy wyłączą prąd, wodę, gaz i telekomunikację,
padnie miasto i warto mieć na tę okoliczność latarki, baterie, radyjko na
baterie (informacja), zegarek mechaniczny, świece/tealighty do oświetlenia,
zapalniczki/zapałki, gaz w butli plus kuchenkę, zapas suchego prowiantu i
wody pitnej choć na tydzień (2-3 l dziennie na osobę), najlepiej na
miesiąc... opatrunki, czystą odzież (brak wody?)
Szczególnie uczulam rodziców małych dzieci!
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
|