Data: 2001-08-26 17:32:10
Temat: brrr mikrofalom!!!
Od: <w...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
20 sierpnia, w odpowiedzi na jedna z wiadomosci, skrytykowalem (choc moze to
nieladnie) temat frytkownic i mikrofalowek. Zostalem poproszony o wytlumaczenie
sie z tego "brrrr!", ale niestety z powodu wyjazdu na Kaszuby czynie to dopiero
teraz.
Dla mnie gotowanie to cos wiecej niz przygotowanie szybkiego posilku. Oczywiscie
wielce doceniam "szybkie" potrawy i sam takie takze przygotowuje ale
niekoniecznie w mikrofalach, frytkownicach itp. Pitraszenie w moim przypadku to
caly rytual, poczawszy od kupowania czasami dosc nawet wyszukanych skladnikow,
poprzez dobor odpowiednich trunkow (czyt. najczesciej win), a skonczywszy na
delektowaniu sie widokiem dodawanych do tradycyjnego (!!!) naczynia kolejnych
skladnikow, przyprawami, aromatem tego wszystkiego z osobna i razem itd. Nikt
mnie nie przekona, by wspomniany osprzet mogl w jakimkolwiek stopniu
zagwarantowac owe doznania. To kwestia tego, czy po prostu lubi sie gotowac i
wklada w to serce.
Pozdrawiam
Wok
P.S. I bynajmniej nie chodzilo mi o wzgledy zdrowotne, bo w koncu samo zycie
jest niezdrowe...
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|