Data: 2006-09-13 12:15:41
Temat: e- karta, głównie do osób z Warszawy i Poznania ( i nie tylko)
Od: Elżbieta <w...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Temat brzmi nie dzieciowo, ale obiecuję, że będzie o dziecku.
Otóż w naszym mieście wymyślono, że wkrótce będziemy korzystać z tzw. e-
karty. Czyli takiej sobie dyskietki do załatwiania wszystkiego w urzędzie,
płacenia za parkingi oraz używanej jako bilet komunikacji miejskiej.
Podobno w Polsce takie coś mają tylko dwa miasta warszawa i Poznań.
Akurat wczoraj złożyłam wnioski na wydanie tego czegoś, to teraz zaczynam
się zastanawiać nad praktycznym używaniem.
Kacper dojeżdża do szkoły autobusem i jak dotąd korzysta z papierowego
biletu miesięcznego, którego nie trzeba kasować, bilet jest więc na stałe w
tornistrze.
Teraz dostanie dyskietkę ze zdjęciem, którą za każdym razem wsiadając do
autobusu będzie musiał "odbić" (kojarzy mi się to z pracownikami fabryki
odbijającymi kartę w wejściu do zakładu). No i wyobrażam sobie dziecko z
tornistrem w jednej ręce (matka wpoiła, że w autobusie nic na plecach się
nie trzyma, bo obija się współpasażerów) i z dyskietką... No właśnie
gdzie?? W tornistrze nie bardzo, bo trzeba otworzyć, wyjąć itd. (jak w
dowcipie), to w takim razie jak najwygodniej. Saszetka na szyi, czy co??
Podpowiedzcie jak w praktyce sobie radzić z takimi udogodnieniami, a może
znajdzie się ktoś, kto korzysta z tego i podzieli się swoimi
doświadczeniami.
--
Elżbieta
|