« poprzedni wątek | następny wątek » |
91. Data: 2010-10-18 22:00:10
Temat: Re: fizyka w praktyce czyli czajnik elektrycznyDnia Mon, 18 Oct 2010 23:24:03 +0200, "Dariusz K. Ładziak" napisał(a):
> Z głodu wszystko zdechnie, wypłukane zostanie
Zapewniam Cię, ze żyją tam cale kolonie bakterii, nie dające się ruszyć z
miejsca strumieniem wody :-)
> - skoro tam ciągle pojawia
> się przepływ sterylnej wody to jak coś ma się uląc i z czego niby?
> Dzieworództwo? Z powietrza?
Dokladnie - z powietrza. Zapytaj szeregową pracownicę San-Epid, to Ci
wyjaśni, dlaczego przed badaniem wody w kranie opala jego wylot.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
92. Data: 2010-10-18 22:02:34
Temat: Re: fizyka w praktyce czyli czajnik elektrycznyDnia Mon, 18 Oct 2010 23:31:41 +0200, "Dariusz K. Ładziak" napisał(a):
> Użytkownik Ikselka napisał:
>> Dnia Sun, 17 Oct 2010 21:57:12 +0200, "Dariusz K. Ładziak" napisał(a):
>>
>>> Mam skazę szczawianową, miewałem problemy z kamykami, od wielu lat
>>> żłopię Muszyniankę w ilościach hurtowych i od wielu lay problemów z
>>> kamieniami nie mam - gdzie indziej tkwiły przyczyny, nie w twardej wodzie.
>>
>> Mój ojciec miał kamicę krzemianową. Nie wolno mu było spożywac produktów
>> zwierających krzemionkę - np truskawek, bo ich orzeszki ją zawierają. Itd.
>> Kamica wynika z niewydolności nerek raczej, nie ze składu wody i pokarmu.
>
> Ale eliminując składniki z którymi sobie nerki nie radzą zmniejszamy
> tempo krystalizacji kamieni - jest szansa że zamiast urosnąć w postaci
> dużego krystalitu urośnie mały w postaci piasku i prawie niezauważalnie
> opuści organizm - lepiej od czasu do czasu mieć z nerek wyrzucone trochę
> błotka jak jeden kanciasty kamień.
Fakt.
> A w ogóle podstawą w tym przypadku (niezależnie od rodzaju kamicy) jest
> utrzymanie niskich stężeń wszystkiego w nerkach - czyli na tę ilość
> odpadu pometabolicznego jaką organizm musi wyrzucić możliwie dużo wody -
> wówczas nie przekraczamy stężeń od których zaczyna się krystalizacja.
> Jak wody za mało - kryształy zaczynają rosnąć. Ale to elementarz każdego
> kto kamyki miewa.
No fakt - Wody Jana to on wypijał hektolitry...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
93. Data: 2010-10-19 00:16:01
Temat: Re: fizyka w praktyce czyli czajnik elektryczny
""Dariusz K. Ładziak"" <d...@n...pl> wrote in message
news:4cbcbcc2$0$21010$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik Ikselka napisał:
> Dnia Sun, 17 Oct 2010 21:57:12 +0200, "Dariusz K. Ładziak" napisał(a):
>
>> Mam skazę szczawianową, miewałem problemy z kamykami, od wielu lat
>> żłopię Muszyniankę w ilościach hurtowych i od wielu lay problemów z
>> kamieniami nie mam - gdzie indziej tkwiły przyczyny, nie w twardej
>> wodzie.
>
> Mój ojciec miał kamicę krzemianową. Nie wolno mu było spożywac produktów
> zwierających krzemionkę - np truskawek, bo ich orzeszki ją zawierają. Itd.
> Kamica wynika z niewydolności nerek raczej, nie ze składu wody i pokarmu.
Ale eliminując składniki z którymi sobie nerki nie radzą zmniejszamy
tempo krystalizacji kamieni - jest szansa że zamiast urosnąć w postaci
dużego krystalitu urośnie mały w postaci piasku i prawie niezauważalnie
opuści organizm - lepiej od czasu do czasu mieć z nerek wyrzucone trochę
błotka jak jeden kanciasty kamień.
A w ogóle podstawą w tym przypadku (niezależnie od rodzaju kamicy) jest
utrzymanie niskich stężeń wszystkiego w nerkach - czyli na tę ilość
odpadu pometabolicznego jaką organizm musi wyrzucić możliwie dużo wody -
wówczas nie przekraczamy stężeń od których zaczyna się krystalizacja.
Jak wody za mało - kryształy zaczynają rosnąć. Ale to elementarz każdego
kto kamyki miewa.
--
Darek
Dokładnie! Dlatego gdy zacząłem pić i jeść na wodzie z filtra RO przestałem
rodzić kamienie. Od czasu do czasu wypijam parę piw na wymycie piasku,
zażywam magnez, potas i wapno - pijałem dużo kawy i jadę na cmentarz...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
94. Data: 2010-10-19 18:29:10
Temat: Re: fizyka w praktyce czyli czajnik elektryczny"Dariusz K. Ładziak" formulated on czwartek :
\
> Przepuszczenie zdemineralizowanej wody przez dolomit raczej marnie ją
> mineralizuje - węglany wapnia i magnezu nie należą do substancji dobrze
> rozpuszczalnych. Żeby wodę zmineralizować trzeba doprowadzić do powstania
> wodorowęglanów wapnia i magnezu - a w tym celu należy najpierw do wody dodać
> pewnej ilości dwutlenku węgla. Mineralizator bez karbonizatora to w dużej
> części atrapa...
Zgadzam się z przedmówcą - jedyna uwaga to - ditlenku węgla (dwutlenek
to nazwa "zdelegalizowana" wraz z ujednoliceniem nazewnictwa chemii
organicznej i nieorganicznej) ;-)
Pozdrawiam
Witek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
95. Data: 2010-10-19 18:32:12
Temat: Re: fizyka w praktyce czyli czajnik elektrycznyStokrotka explained on 2010-10-16 :
ć.
>>
>> smacznego:)
>
> A jak już jeste? teki genialny to powiedz mi jak to jest z soczkami
> typu multiwitamina. Jeden taki kiedy? wypiłam i mi pszybyło siły.
> Kupiłam inny, też multiwitamina, ale ten sam producent, i nic.
> Zestawiłam skład, a tam ilo?ci witamin identyczne.
> Więc sk?d ta rużnica?
Pewnie chodziło o "różnicę" i "przybyło" ;-)
A odpowiedź to w 99% tego typu produktów - autosugestia/ efekt placebo,
czy jak niektórzy wolą psychoza ;-)
Pozdrowienia
Witek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
96. Data: 2010-10-19 18:42:31
Temat: Re: fizyka w praktyce czyli czajnik elektrycznyDnia Tue, 19 Oct 2010 20:29:10 +0200, witek J napisał(a):
> "Dariusz K. Ładziak" formulated on czwartek :
>
> \
>> Przepuszczenie zdemineralizowanej wody przez dolomit raczej marnie ją
>> mineralizuje - węglany wapnia i magnezu nie należą do substancji dobrze
>> rozpuszczalnych. Żeby wodę zmineralizować trzeba doprowadzić do powstania
>> wodorowęglanów wapnia i magnezu - a w tym celu należy najpierw do wody dodać
>> pewnej ilości dwutlenku węgla. Mineralizator bez karbonizatora to w dużej
>> części atrapa...
>
> Zgadzam się z przedmówcą - jedyna uwaga to - ditlenku węgla (dwutlenek
> to nazwa "zdelegalizowana" wraz z ujednoliceniem nazewnictwa chemii
> organicznej i nieorganicznej
"Umiędzynarodowiona" po prostu. Zasrtanawiam się tylko, dlaczego tylko
częsciowo, bo powinno sie używac łaciny także do "tlenku", nie tylko do
"dwu".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
97. Data: 2010-10-19 18:49:44
Temat: Re: fizyka w praktyce czyli czajnik elektrycznyDnia Tue, 19 Oct 2010 20:42:31 +0200, Ikselka napisał(a):
> Dnia Tue, 19 Oct 2010 20:29:10 +0200, witek J napisał(a):
>
>> "Dariusz K. Ładziak" formulated on czwartek :
>>
>> \
>>> Przepuszczenie zdemineralizowanej wody przez dolomit raczej marnie ją
>>> mineralizuje - węglany wapnia i magnezu nie należą do substancji dobrze
>>> rozpuszczalnych. Żeby wodę zmineralizować trzeba doprowadzić do powstania
>>> wodorowęglanów wapnia i magnezu - a w tym celu należy najpierw do wody dodać
>>> pewnej ilości dwutlenku węgla. Mineralizator bez karbonizatora to w dużej
>>> części atrapa...
>>
>> Zgadzam się z przedmówcą - jedyna uwaga to - ditlenku węgla (dwutlenek
>> to nazwa "zdelegalizowana" wraz z ujednoliceniem nazewnictwa chemii
>> organicznej i nieorganicznej
>
> "Umiędzynarodowiona" po prostu. Zasrtanawiam się tylko, dlaczego tylko
> częsciowo, bo powinno sie używac łaciny także do "tlenku", nie tylko do
> "dwu".
Troche mi się natylkowało :-D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
98. Data: 2010-10-20 12:57:45
Temat: Re: fizyka w praktyce czyli czajnik elektrycznyIkselka submitted this idea :
> Dnia Tue, 19 Oct 2010 20:29:10 +0200, witek J napisał(a):
>>
>> Zgadzam się z przedmówcą - jedyna uwaga to - ditlenku węgla (dwutlenek
>> to nazwa "zdelegalizowana" wraz z ujednoliceniem nazewnictwa chemii
>> organicznej i nieorganicznej
>
> "Umiędzynarodowiona" po prostu. Zasrtanawiam się tylko, dlaczego tylko
> częsciowo, bo powinno sie używac łaciny także do "tlenku", nie tylko do
> "dwu".
To raczaj nie chodzi o łacine, ale angielski ;-) A przedrostki di-,
tri- itp w chemi organicznej i biochemi używane są od lat 60-siątych.
Witek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
99. Data: 2010-10-20 13:18:22
Temat: Re: fizyka w praktyce czyli czajnik elektrycznyDnia Wed, 20 Oct 2010 14:57:45 +0200, witek J napisał(a):
> Ikselka submitted this idea :
>> Dnia Tue, 19 Oct 2010 20:29:10 +0200, witek J napisał(a):
>
>>>
>>> Zgadzam się z przedmówcą - jedyna uwaga to - ditlenku węgla (dwutlenek
>>> to nazwa "zdelegalizowana" wraz z ujednoliceniem nazewnictwa chemii
>>> organicznej i nieorganicznej
>>
>> "Umiędzynarodowiona" po prostu. Zasrtanawiam się tylko, dlaczego tylko
>> częsciowo, bo powinno sie używac łaciny także do "tlenku", nie tylko do
>> "dwu".
>
> To raczaj nie chodzi o łacine, ale angielski ;-) A przedrostki di-,
> tri- itp w chemi organicznej i biochemi używane są od lat 60-siątych.
> Witek
OK, wiem, ale nie rozumiesz, o co mi chodzi: mówienie "ditlenek" jest bez
sensu - już albo "dwutlenek" - oba człony nazwy polskie na użytek lokalny,
polski, albo użycie obcych "di" oraz początkowych sylab nazw pierwiastków
"oxygenium" oraz "carbonium" w jakiejś sensownej kombinacji słowotwórczej,
byle konsekwentnie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
100. Data: 2010-10-21 14:02:30
Temat: Re: fizyka w praktyce czyli czajnik elektrycznyon 2010-10-20, Ikselka supposed :
> OK, wiem, ale nie rozumiesz, o co mi chodzi: mówienie "ditlenek" jest bez
> sensu - już albo "dwutlenek" - oba człony nazwy polskie na użytek lokalny,
> polski, albo użycie obcych "di" oraz początkowych sylab nazw pierwiastków
> "oxygenium" oraz "carbonium" w jakiejś sensownej kombinacji słowotwórczej,
> byle konsekwentnie.
W naukach biologiczno-fizyczno-chemicznych jezykiem "naczelnym" jest
angielski. Jedynie medycy bez większego sensu tzrymaja się nazewnictwa
tworzonego pseudo łaciną.
Witek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |