« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-06-18 19:07:43
Temat: Re: przeciąg> Co ma np. wspólnego kręgosłup (dyskopatia szyjna) z żarciem?
Zarcie z miski moze obciazac kregoslup szyjny :-P
BPNSP
--
Pozdrawiam Norbert :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-06-18 19:50:11
Temat: Re: przeciąg
Użytkownik "Kaja" <k...@n...ma.wp.pl> napisał w wiadomości
news:e745ve$kju$1@atlantis.news.tpi.pl...
j...@n...pl napisał(a):
> Norbert ma rację. Ciała odpornościowe na dobrym poziomie w organizmie nie
> dopuszczają do złych skutków przeciągu. Norbert na tyle dobrze się
> odżywia, że przebywanie na przeciągu nie ma znaczenia dla jego organizmu.
> I to jest prawidłowe działanie organizmu.
A Toba to się wreszcie powinien psychiatra zająć. Poważnie.
Zreszta tylko o żarciu ciągle myślisz i piszesz te brednie na grupę.
Co ma np. wspólnego kręgosłup (dyskopatia szyjna) z żarciem?
Czekam na naukowe wypowiedzi z Twojej strony poparte podaniem źródła >
Nie odpowiadam nigdy ludziom o kompletnym braku kultury w dyskusji, Więc
Pani pytania pozostawiam bez odpowiedzi. Prosze sobie jeśc byle co, bo to
nie ma nic wspólnego z dyskopatią szyjną.
Organizm regeneruje się i odbudowuje z niczego...:)))
Pozdrawiam Jurek M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-06-18 20:21:47
Temat: Re: przeciągNorbert napisał(a):
>> Co ma np. wspólnego kręgosłup (dyskopatia szyjna) z żarciem?
>
> Zarcie z miski moze obciazac kregoslup szyjny :-P
>
> BPNSP
LOL LOL LOL
To Ci się udało :-)
--
Kaja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-06-18 21:40:24
Temat: Re: przeciągUżytkownik "Kaja" <k...@n...ma.wp.pl> napisał w wiadomości
news:e7466d$lb5$1@atlantis.news.tpi.pl...
Norbert napisał(a):
>> I jak zwykle Marek Li cos musial powiedziec tylko tak jakos... wogole
>> nie na temat. Masz racje, przez przeciag wszyscy rozumieja otwarcie
>> wszystkich okien zima przy -10C za oknem. Zgadzam sie, ze zaszkodzi.
>> Dla mnie przeciag to tez ratunek gdy temperatura na zewnatrz i w
>> pomieszczeniu dochodzi do 30C i bardzo mnie denerwuje gdy ktokolwiek
>> wtedy mowi, ze przeciag mi zaszkodzi. Wynika to z zabobonu, w ktorym
>> nie uwzglednia sie predkosci mas powietrza, wilgotnosci,
>> temperatur...
>Są ludzie odporni na przeciągi i nieodporni. Mnie szkodzi nawet taki
>przeciąg, którego nie czuję (jest straszny upał i wiatr nie wieje).
>Strasznie cierpię ( może także i dlatego, że szyję mam długą i w
>związku z tym nie wyglądam jak garbata, tak jak ludzie z krotkimi
>szyjami).
Razem na oba posty jedna odpowiedzią jest potwierdzenie przeze mnie
występowania przeziębienia lub bólu (albo któryś staw łokciowy, barkowy
lub kark) jeśli siedzę w niewielkim nawet przeciagu. Dlatego trafia mnie
gdy są upały, czuję, że wybuchnę za chwilę, bija dziesiate poty, a ja
... mam w pracy wiatrak ustawiony w suft, by ruch powietrza ani przez
moment nie musnał mnie.
Tak więc głupi jestem i muszę zweryfikować swoje mniemanie o sobie, jako
o kimś, co to ma niewiele wspólnego z ..."tradition, superstition, false
religion"..., bo okazuje się, że skoro mi się to zdarza, to pewnie
jestem ofiarą zabobonu.
--
Marek Li
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-06-18 22:26:37
Temat: Re: przeciągMarek Li napisał(a):
> Razem na oba posty jedna odpowiedzią jest potwierdzenie przeze mnie
> występowania przeziębienia lub bólu (albo któryś staw łokciowy, barkowy
> lub kark) jeśli siedzę w niewielkim nawet przeciagu. Dlatego trafia mnie
> gdy są upały, czuję, że wybuchnę za chwilę, bija dziesiate poty, a ja
> ... mam w pracy wiatrak ustawiony w suft, by ruch powietrza ani przez
> moment nie musnał mnie.
> Tak więc głupi jestem i muszę zweryfikować swoje mniemanie o sobie, jako
> o kimś, co to ma niewiele wspólnego z ..."tradition, superstition, false
> religion"..., bo okazuje się, że skoro mi się to zdarza, to pewnie
> jestem ofiarą zabobonu.
A najgorsze jest to, że od przeciągu człowiek nie ucieknie :-(
W domu to można sobie to jakoś kontrolować, ale np. w pracy to już
trzeba się dostosować do innych. Potem człowiek dosłownie zdycha. Ból
głowy tak straszny, że często żadne proszki nie pomagają.
Mam dyskopatię C5 i C6.
--
Kaja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-06-18 22:39:27
Temat: Re: przeciągUżytkownik "Kaja" <k...@n...ma.wp.pl> napisał w wiadomości
news:e74k06$7vu$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Tak więc głupi jestem i muszę zweryfikować swoje mniemanie o sobie,
> jako o kimś, co to ma niewiele wspólnego z ..."tradition,
> superstition, false religion"..., bo okazuje się, że skoro mi się to
> zdarza, to pewnie jestem ofiarą zabobonu.
A najgorsze jest to, że od przeciągu człowiek nie ucieknie :-(
W domu to można sobie to jakoś kontrolować, ale np. w pracy to już
trzeba się dostosować do innych. Potem człowiek dosłownie zdycha. Ból
głowy tak straszny, że często żadne proszki nie pomagają.
"Fajnie" jest też przy podróży pociągiem:-( Niedawno nie pojechałem na
kongres, bo zepsuł mi się samochód a jazdaa pociagiem gdy jest ciepło i
przeciągi w przypadku tak zabobonnej osoby jak ja nie jest
przyjemnoscia;-(
Co do pracy, to na szczęście pracuję "u siebie", to nie mszę się do
nikogo dostosowaywać:-)
Wiem zaś jakie to uciażliwe, bo dla odmiany to co masz w pracy ja mam w
domu:-) Nie pomaga tłumaczenie, że od południowej strony trzeba zamykać
okna szczelnie i otwierać od północnej, a bedzie chłodniej - okna muszą
być pootwierane jak stodoła.
--
Marek Li
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-06-18 23:27:54
Temat: Re: przeciągMarek Li napisał(a):
> "Fajnie" jest też przy podróży pociągiem:-( Niedawno nie pojechałem na
> kongres, bo zepsuł mi się samochód a jazdaa pociagiem gdy jest ciepło i
> przeciągi w przypadku tak zabobonnej osoby jak ja nie jest przyjemnoscia;-(
Tragedią jest też jeżdżenie autobusami jak ktoś samochodu nie ma.
> Co do pracy, to na szczęście pracuję "u siebie", to nie mszę się do
> nikogo dostosowaywać:-)
> Wiem zaś jakie to uciażliwe, bo dla odmiany to co masz w pracy ja mam w
> domu:-) Nie pomaga tłumaczenie, że od południowej strony trzeba zamykać
> okna szczelnie i otwierać od północnej, a bedzie chłodniej - okna muszą
> być pootwierane jak stodoła.
Ja otwieram tylko jedno okno jak są pootwierane drzwi do wszystkich
pomieszczeń, na ogół, bo jak jest tak gorąco jak ostatnio, to najpierw
otworzyłam okno w jednym pokoju, czy w kuchni, zamknęłam drzwi i dopiero
otwierałam okno w drugim pokoju. Ale i tak mnie głowa boli (tył głowy,
początek szyi) już trzeci dzień. Trochę pomógł paracetamol, ibuprom nic
nie pomógł. Jestem wrażliwa na zmiany pogody i nawet jak gdzieś tam w
górach jest wichura, czy spadnie śnieg, to też "umieram".
--
Kaja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2006-06-19 00:17:55
Temat: Re: przeciągUżytkownik "Kaja" <k...@n...ma.wp.pl> napisał w wiadomości
news:e74nj0$k69$1@atlantis.news.tpi.pl...
>Jestem wrażliwa na zmiany pogody i nawet jak gdzieś tam w górach jest
>wichura, czy spadnie śnieg, to też "umieram".
Wnioskuję, żeś młoda:-) Jak byłem młodszy to też "tylko" wtedy bolała
mnie głowa. Teraz rzeczywiście na każdą wiekszą zmianę pogody.
Taka karma;-)
--
Marek Li
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2006-06-19 00:57:29
Temat: Re: przeciągMarek Li napisał(a):
>> Jestem wrażliwa na zmiany pogody i nawet jak gdzieś tam w górach jest
>> wichura, czy spadnie śnieg, to też "umieram".
>
> Wnioskuję, żeś młoda:-) Jak byłem młodszy to też "tylko" wtedy bolała
> mnie głowa. Teraz rzeczywiście na każdą wiekszą zmianę pogody.
> Taka karma;-)
No, młoda :-) Sczególnie duchem. Takie objawy to ja mam już od
szczenięcych lat (chociaż dyskopatia to od jakichś 10 lat). Po matce w
genach to odziedziczyłam. Nawet pieprzyka mam w tym samym miejscu co matka.
--
Kaja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2006-06-19 06:23:59
Temat: Re: przeciągMarek Li wrote:
> Wiem zaś jakie to uciażliwe, bo dla odmiany to co masz w pracy ja mam
> w domu:-) Nie pomaga tłumaczenie, że od południowej strony trzeba
> zamykać okna szczelnie i otwierać od północnej, a bedzie chłodniej -
> okna muszą być pootwierane jak stodoła.
Chlodniej bedzie tylko wowczas, jesli temp. zewnetrzna jest nizsza niz
wewnetrzna. Jesli w mieszkaniu/domu jest 25C, a na dworze 28C, to otwarcie
okna od strony nieslonecznej nie obnizy temperatury w pomieszczeniu, a
przeciwnie. W okresach upałów polecam wietrzyc w porach, kiedy temp. na
dworze spadnie ponizej temp. pomieszczenia, czyli glownie w nocy i rano.
Nastepnie nalezy pomieszczenie odizolowac przez domkniecie okien, i
oczywiscie starannie oslaniac przez promieniowaniem slonecznym.
W ten sposob w pomieszczeniu utrzyma sie w miare niska temperatura.
Wracajac do tematu watku, tez chetnie poczytalbym jakies publikacje oparte
na badaniach empirycznych dotyczace najbardziej popularnych (w znaczeniu
"czestych" i "obiegowych" zarazem) zachowan sprzyjajacych przeziebieniom
itp.: przeciagi wlasnie, nienoszenie czapki i inne czynniki odziezowe.
Wydawaloby sie, ze takie badania powinny byc szeroko prowadzone ze wzgledu
na powszechnosc wystepowania takich czynnikow. Czy są?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |