Data: 2004-02-04 00:23:43
Temat: schab z owocami
Od: "Hanna Burdon" <h...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Z cyklu: co znalazłam w lodówce.
schab (w ilości trzy kotlety), cebula, jabłko, śliwka (nie węgierka,
tylko taka duża okrągła), kilka śliwek suszonych, pół kubka bulionu
(Knorra - to akurat znalazłam w szafce), trochę śmietany słodkiej.
Wszystko to wrzuciłam do gara w kolejności j.w., tzn. najpierw na maśle
podsmażyłam pokrojony w paski schab, a potem resztę dorzucałam po kolei.
Całość dusiłam chyba z godzinę z bulionem i pod koniec dodałam śmietanę.
Z przypraw była sól, pieprz, kminek mielony i zioła mieszane - niestety,
akurat nie miałam czosnku i majeranku, bez których zazwyczaj do schabu
nie podchodzę.
Wyszło dobre (z gotowanymi ziemniakami i sałatką z awokado i pomidora
przyprawioną oliwą i octem winnym).
Przy okazji jeszcze pochwalę się, że nauczyłam się robić pieczone
ziemniaki, które Anglicy podają tradycyjnie do niedzielnej pieczeni.
Otóż ziemniaki trzeba obrać, wrzucić do gorącej wody i gotować 10 minut.
Odlać, a potem potrząchnąć garem, żeby zrobiły się puszyste po wierzchu.
W czasie jak ziemniaki się gotują, nagrzewamy piekarnik do 240C, a w
piekarniku olej/oliwę na blaszce czy brytfannie. Jak ziemniaki są już
spulchnione, wyjmujemy tę brytfankę, stawiamy ją na gazie (żeby
olej/oliwa nie stygł/a) i dokładnie obtaczamy ziemniaki w oleju. Potem
brytfankę wkładamy z powrotem do piekarnika na godzinę. Jak nie
zapomnimy, to co jakiś czas polewamy ziemniaki gorącym olejem.
Wychodzą rzeczywiście niesamowicie chrupiące i brązowe! Następny
przystanek: Yorkshire pudding.
Hania
|