Data: 2002-01-27 00:18:39
Temat: smalec
Od: "Krzysztof Burmer" <k...@u...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam,
do napisania tego postu sprowokowala mnie krotka sprzeczka z moja zona.
Postanowilem mianowicie sporzadzic gulasz. Ale to malo. Postanowilem
sporzadzic go w sposob ortodoksyjny. Zdobylem zatem przepis (Kuchnia Polska
pod redakcja Elzbiety Wieteska). Okazalo sie ze do zrobienia oryginalnego
gulaszu potrzebny jest SMALEC. Dawno juz nie spozywalem tego specjalu, moze
poza kilkoma restauracjami ktore serwuja to dla swoich gosci - z tego co
pamietam: "Krew i Roza", "Chlopskie Jadlo", "Staropolskie Jadlo", "Ogniem i
Mieczem", "CK Browar" - Krakow, "Spiz", "Lwowska" - Wroclaw, w Warszawie
nigdzie mnie tym nie uraczono :(, a szkoda, bo szanuje strasznie przybytki
gdzie mozna sprobowac dobrze przyprawionego smalcu ze swiezym.
Ale do rzeczy. Na przekor zonie zrobilem gulasz na smalcu (ale takim bez
restauracyjnych dodatkow typu skwarki i przyprawy). Dla mnie bomba!! Zona
narzekala, stwierdzila, ze gulasze ktore przyzadzalem wczesniej (w domysle
na oleju) byly lepsze. Ja pozostalem przy swoim - gulasz lepszy jest na
smalcu i basta. Jak to zwykle bywa prawda pewnie jest po srodku.
Pozdrowka
KB
|