Strona główna Grupy pl.sci.psychologia "wolność" seksualna

Grupy

Szukaj w grupach

 

"wolność" seksualna

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 313


« poprzedni wątek następny wątek »

91. Data: 2015-10-31 20:05:56

Temat: Re: "wolność" seksualna
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:ca3nyshck58c.1ads172akzp25$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 31 Oct 2015 16:53:34 +0100, zdumiony napisał(a):
>
>> W dniu 31.10.2015 o 16:51, Pszemol pisze:
>>> nielegalne relacje, więc po legalizacji byłoby więcej chętnych!)
>>> są amatorki na tego typu pracę, są pieniądze do zrobienia
>>> są podatki do obskubania - jak najbardziej racjonalne!
>>
>> Równie dobrze zalegalizować aborcję na żądanie: są chętne kobiety,
>> są chętnie lekarze, są pieniądze itd.
>
> A ile zabójstw by się zadziało:

Czy to był jakiś przykład gwary żydowskiej?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


92. Data: 2015-10-31 20:07:13

Temat: Re: "wolność" seksualna
Od: zdumiony <z...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 31.10.2015 o 20:04, Pszemol pisze:
>> Siebie pozbawia godności, robiąc z siebie przedmiot sprzedaży.
>
> Ale ona NIE sprzedaje siebie! Nie ma przeniesienia własności
> z prostytutki na klienta: ona tylko wykonuje USŁUGĘ za pieniądze.

Seks nazywasz usługą?? To co powinno być intymną sprawą dwóch ludzi
wystawione jest na sprzedaż.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


93. Data: 2015-10-31 20:09:11

Temat: Re: "wolność" seksualna
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:1hgahyeipqasi$.1qxx807r18top.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 31 Oct 2015 10:51:59 -0500, Pszemol napisał(a):
>
>> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
>> news:12dnrles0rmqw.wx77h5lrs9rb$.dlg@40tude.net...
>>>> skąd się u nas, wśród Polaków (wychowanych
>>>> w rodzinach katolickich w przeważającej większości przecież)
>>>> bierze takie ostre skrępowanie do tematyki seksualnej.
>>>> Nie obserwuje się aż takiego skrępowania w krajach protestanckich
>>>> czy też w krajach gdzie dominują religie Dalekiego Wschodu.
>>>
>>> No jak to skąd? Z RACJONALNOŚCI.
>>
>> W jaki sposób z racjonalności?
>> Wyjaśnij o co Ci chodzi z tą racjonalnością...
>> Przecież taki zakaz legalnego istnienia domów publicznych
>> PRZECZY racjonalności. Są klienci (gotowi ryzykować nawet
>> nielegalne relacje, więc po legalizacji byłoby więcej chętnych!)
>> są amatorki na tego typu pracę, są pieniądze do zrobienia
>> są podatki do obskubania - jak najbardziej racjonalne!
>
> Dla kogo?

Co dla kogo?
Czy mozesz pytać całymi zdaniami, jak w szkole uczyli?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


94. Data: 2015-10-31 20:21:17

Temat: Re: "wolność" seksualna
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:n1317m$5ku$1@news.icm.edu.pl...
> W dniu 2015-10-31 o 18:46, Pszemol pisze:
>
>> Ale my nie o tym czy ktoś powinien/niepowinien korzystać z usług, nie?
>
> No właśnie nie bardzo wiem, o co Ci chodzi w tym wątku. Może niezbyt
> dokładnie czytam, ale zdawało mi się, że próbujesz udowodnić, że to praca
> jak każda inna. Z tym się nie zgadzam.

To staram się udowodnić.
Generalnie jest to praca jak każda inna. A raczej powinna być.
Moim zdaniem.

Zgadzam się, że polskich realiach nie jest to praca jak każda inna
bo raz że ociera się o przestępczość a dwa że obciążona jest
piętnem grzechu/moralności/poczucia winy - moim zdaniem
ani pierwsze ani drugie nie jest potrzebne i moglibyśmy być
bardziej tolerancyjni zarówno do usługodawców jak i biorców.

>> Jednak samotnie operująca na "rynku pracy" prostytutka to fikcja.
>
> No widzisz, nie jest to praca jak każda inna. Stolarz, fryzjer, inżynier
> itd. mogą pracować samodzielnie, praca nie rujnuje im zdrowia,
> zwłaszcza psychicznego (o ile z takiej psychicznej ruiny nie wynika),
> nie wypływa z krzywdy wyrządzonej im w dzieciństwie, nie
> zaburza intymności, nie uniemożliwia życia rodzinnego,
> a doświadczenie działa na plus, nie na minus.
> Każdy z tych argumentów możesz teoretycznie zbić i dlatego dyskusja
> akademicka na ten temat dla mnie nie ma najmniejszego sensu.

Każdy z tych argumentów bowiem w różnym stopniu pasuje
do różnych zawodów. Stolarz bardzo rzadko operuje solo i bez
warsztatu - gdyby prostytutka chciała uruchomić swój warsztat
to nie może, bo prawo jej tego zabrania. Stolarzowi praca nie
rujnuje zrowia? Być może, ale co powie górnik, hutnik czy spawacz?

> I jeszcze jedno - masaż tajski to chyba nie do końca to,
> co mam na myśli pisząc o prostytucji.

A właściwie dlaczego nie?
Trzymając się już naszej analogii kulinarnej - tak jak na rynku
restauracji są punkty z zapiekankami, bary sałatkowe czy KFC
lub McDonaldsy ale są i punkty z certyfikacją czterogwiazdkową
od Michelina i możesz nakarmić męża poza domem tak jak
tylko chce i ile chce :-) tak i w biznesie seksualnym będziesz
mieć cały wachlarz usług, od barów czy striptease-clubów
z tańcami nago na kolanach ale bez dotykania poprzez
agencje towarzyskie czy salony masażu lub domy publiczne
aż po lasy pełne TIRówek... :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


95. Data: 2015-10-31 20:24:58

Temat: Re: "wolność" seksualna
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"zdumiony" <z...@j...pl> wrote in message
news:n133h1$srs$2@node2.news.atman.pl...
> W dniu 31.10.2015 o 20:04, Pszemol pisze:
>>> Siebie pozbawia godności, robiąc z siebie przedmiot sprzedaży.
>>
>> Ale ona NIE sprzedaje siebie! Nie ma przeniesienia własności
>> z prostytutki na klienta: ona tylko wykonuje USŁUGĘ za pieniądze.
>
> Seks nazywasz usługą??

Akt seksualny nazywam usługą.

> To co powinno być intymną sprawą dwóch ludzi wystawione jest na sprzedaż.

Jeszcze raz: nikt Tobie nie każe korzystać ani nie każe
sprzedawać takich usług, jak nie chcesz.

Omawiamy tu problem nielegalności a więc zakazu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


96. Data: 2015-10-31 20:26:24

Temat: Re: "wolność" seksualna
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"zdumiony" <z...@j...pl> wrote in message
news:n13377$srs$1@node2.news.atman.pl...
> W dniu 31.10.2015 o 19:58, Pszemol pisze:
>>> Taż przecież sam sobie odpowiadasz,
>>> że celem - celem wywołania orgazmu się różni.
>>
>> I to jest ta zasadnicza różnica???
>> I jedno powinno być karalne a drugie już nie? Dlaczego?
>> Potrafisz to uzasadnić?
>
> Tak, to jest ta zasadnicza różnica.
> Tak jak mydło z człowieka i zwykłe mydło.

Masz jakąś hitlerowską obsesję...
Czy to te wzmianki XL-ki o żydowskiej gwarze tak Cię nastroiły do lamp z
ludzkiej skóry czy mydła z ludzkiego tłuszczu? Weź przestań, bo to ani
związku z tematem nie ma ani wartości argumentatywnej nie ma.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


97. Data: 2015-10-31 20:28:05

Temat: Re: "wolność" seksualna
Od: zdumiony <z...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 31.10.2015 o 20:24, Pszemol pisze:
>> Seks nazywasz usługą??
>
> Akt seksualny nazywam usługą.

Nie jest żadną usługą, bo:

>> To co powinno być intymną sprawą dwóch ludzi wystawione jest na sprzedaż.
>
> Jeszcze raz: nikt Tobie nie każe korzystać ani nie każe
> sprzedawać takich usług, jak nie chcesz.
>
> Omawiamy tu problem nielegalności a więc zakazu.

A więc, znowu wracając do Hitlera, nikt nie każe Ci się myć mydłem z
ludzi, po co więc to zakazywać?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


98. Data: 2015-10-31 20:32:10

Temat: Re: "wolność" seksualna
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-10-31 o 20:21, Pszemol pisze:
> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
> news:n1317m$5ku$1@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2015-10-31 o 18:46, Pszemol pisze:
>>
>>> Ale my nie o tym czy ktoś powinien/niepowinien korzystać z usług, nie?
>>
>> No właśnie nie bardzo wiem, o co Ci chodzi w tym wątku. Może niezbyt
>> dokładnie czytam, ale zdawało mi się, że próbujesz udowodnić, że to
>> praca jak każda inna. Z tym się nie zgadzam.
>
> To staram się udowodnić.
> Generalnie jest to praca jak każda inna. A raczej powinna być.
> Moim zdaniem.
>
> Zgadzam się, że polskich realiach nie jest to praca jak każda inna
> bo raz że ociera się o przestępczość a dwa że obciążona jest
> piętnem grzechu/moralności/poczucia winy - moim zdaniem
> ani pierwsze ani drugie nie jest potrzebne i moglibyśmy być
> bardziej tolerancyjni zarówno do usługodawców jak i biorców.
>
>>> Jednak samotnie operująca na "rynku pracy" prostytutka to fikcja.
>>
>> No widzisz, nie jest to praca jak każda inna. Stolarz, fryzjer,
>> inżynier itd. mogą pracować samodzielnie, praca nie rujnuje im zdrowia,
>> zwłaszcza psychicznego (o ile z takiej psychicznej ruiny nie wynika),
>> nie wypływa z krzywdy wyrządzonej im w dzieciństwie, nie
>> zaburza intymności, nie uniemożliwia życia rodzinnego,
>> a doświadczenie działa na plus, nie na minus.
>> Każdy z tych argumentów możesz teoretycznie zbić i dlatego dyskusja
>> akademicka na ten temat dla mnie nie ma najmniejszego sensu.
>
> Każdy z tych argumentów bowiem w różnym stopniu pasuje
> do różnych zawodów. Stolarz bardzo rzadko operuje solo i bez
> warsztatu - gdyby prostytutka chciała uruchomić swój warsztat
> to nie może, bo prawo jej tego zabrania. Stolarzowi praca nie
> rujnuje zrowia? Być może, ale co powie górnik, hutnik czy spawacz?
>
>> I jeszcze jedno - masaż tajski to chyba nie do końca to,
>> co mam na myśli pisząc o prostytucji.
>
> A właściwie dlaczego nie?
> Trzymając się już naszej analogii kulinarnej - tak jak na rynku
> restauracji są punkty z zapiekankami, bary sałatkowe czy KFC
> lub McDonaldsy ale są i punkty z certyfikacją czterogwiazdkową
> od Michelina i możesz nakarmić męża poza domem tak jak
> tylko chce i ile chce :-) tak i w biznesie seksualnym będziesz
> mieć cały wachlarz usług, od barów czy striptease-clubów
> z tańcami nago na kolanach ale bez dotykania poprzez
> agencje towarzyskie czy salony masażu lub domy publiczne
> aż po lasy pełne TIRówek... :-)

No właśnie. Są dyskusje, w które nie warto wchodzić. :)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


99. Data: 2015-10-31 20:36:01

Temat: Re: "wolność" seksualna
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"zdumiony" <z...@j...pl> wrote in message
news:n134o5$u1e$1@node2.news.atman.pl...
> W dniu 31.10.2015 o 20:24, Pszemol pisze:
>>> Seks nazywasz usługą??
>>
>> Akt seksualny nazywam usługą.
>
> Nie jest żadną usługą, bo:
>
>>> To co powinno być intymną sprawą dwóch ludzi wystawione jest na
>>> sprzedaż.
>>
>> Jeszcze raz: nikt Tobie nie każe korzystać ani nie każe
>> sprzedawać takich usług, jak nie chcesz.
>>
>> Omawiamy tu problem nielegalności a więc zakazu.
>
> A więc, znowu wracając do Hitlera, nikt nie każe Ci się myć mydłem z
> ludzi, po co więc to zakazywać?

Czy mi się wydaje, czy Ty się pytasz po co zakazywać mordowania Żydów w
hitlerowskich obozach koncentracyjnych i przerabiać ich potem na mydło?

Może nie rób sobie żartów z poważnych rzeczy, co?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


100. Data: 2015-10-31 20:37:06

Temat: Re: "wolność" seksualna
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:n134vm$vt7$1@news.icm.edu.pl...
> No właśnie. Są dyskusje, w które nie warto wchodzić. :)

Odczuwasz dyskomfort?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 20 ... 30 ... 32


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Jaki jest idealny system?
To znaczy że legalnie...
Rozkosz przed śniadaniem.
Przywileje czy równouprawnienie?
Wy naprawdę chcecie żyć w takim kraju?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »