Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "MP" <m...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: "Cipronex" - czy to silny antybiotyk ? (Oraz pyt. o zapalenie pecherza)
Date: Thu, 3 Jul 2003 20:25:26 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 25
Message-ID: <be1sfg$emd$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: qa126.neoplus.adsl.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1057256752 15053 80.50.61.126 (3 Jul 2003 18:25:52 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 3 Jul 2003 18:25:52 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:112313
Ukryj nagłówki
Przytrafiło mi się zapalenie pęcherza moczowego, lekarz przepisał
mi powyższy antybiotyk (Cipronex). Uciążliwe objawy tego
zapalenia znikły prawie od ręki. Antybiotyk ten miałem brać przez
10 dni 2 razy dziennie, potem kolejne dziesiec tylko wieczorem.
Lekarz to uzasadnil stwierdzeniem, ze wspomniane zapalenie
ma tendencje do powracania. Niestety po szesciu dniach kuracji,
dostalem "efektownej" wysypki na szyi - prawdopodobnie
efekt uboczny Cipronex-u - lista jego objawow ubocznych i
komplikacji byla bardzo dluga w dolaczonej do niego ulotce i
brzmiala bardzo groznie. Czy to rzeczywiscie jest jakis
ekstremalnie silny (i szkodliwy) antybiotyk ?
ps. Dalszy ciag historii byl taki, ze ten sam lekarz w zamian
przepisal "Folicin" lub jakas podobna nazwa, ale ten lek
w ogole nie dzialal na moje schorzenie, ktore zgodnie
z "obietnicą" lekarza powrocilo, ale w znacznie mniejszej
skali, tzn. do toalety nie co 5 minut jak poprzednio, ale
raz na te 30-40 minut musze isc bezwglednie.
Co mam dalej robic ? Wiem, ze znowu powiniennem
pojsc do lekarza, ale czy istnieje jakis sensowny
sposob leczenia jesli Cipronex nie jest tolerowany
przez moj organizm ? Moze powiniennem udac sie
od razu do urologa a nie internisty (pomijam kwestie
skierowania) ?
|