Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "@nn" <a...@g...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Eksperyment mój dzisiejszy
Date: Sat, 03 Nov 2007 22:37:32 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 38
Message-ID: <fgipfs$6gg$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: gl164-25.master.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1194125628 6672 89.151.25.164 (3 Nov 2007 21:33:48 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 3 Nov 2007 21:33:48 +0000 (UTC)
X-User: ann1977
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.6 (Windows/20070728)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:304978
Ukryj nagłówki
Zacznę od tego, że całkowicie udany:D
Eksperyment nie dlatego, że nakombinowałam coś i wyszło dobre, a
dlatego, że robiłam pierwszy raz w życiu i wyszło takie jakbym chciała.
Do rzeczy więc: eksperyment nazywa się pielmieni w aromatycznym rosole i
cały pomysł na niego wziął się stąd, że odkryłam w tym roku, w Karpaczu
całkiem przyzwoitą knajpkę gdzie takie pielmieni zjeść można, i od
tamtej właśnie pory te pielmieni za mną łaziły... do dziś
A więc po pierwsze rosół - tu się specjalnie rozpisywać nie będę. Rosół
to rosół: zimna woda, kawał wołu, włoszczyzna i pół dnia stania przy garze.
Po drugie pielmieni:
dałam ok. 40 dag łeptowiny mielonej (łopatka)
40 dag wołu mielonego (nie mam pojęcia z jakiej części)
3 ząbki czosnku bardzo drobno posiekane
1 cebula pokrojona w drobną kostkę i podsmażona
duuuuużo majeranku
1/3 szklanki wody - tak mniej więcej
sól i sporo pieprzu
Wszystko to ze sobą dobrze wymieszałam.
To nadzienie, a ciasto:
40 dag mąki
łyżeczka soli
1 jajko
pół szklanki ciepłej wody
W mące zrobić zagłębienie, wsypać sól, dodać jajko i wodę, zagnieść.
Przykryć ścierką i dać spokój na godzinę. Następnie wycinać kółka
(raczej mniejsze niż większe), pakować farsz, lepić pierożki i znowu dać
spokój, tym razem na pół godziny i w lodówce. Gotować ok. 10 minut na
małym ogniu w osolonej wodzie z dodatkiem liścia laurowego.
Pyyycha, osiągnęłam smak, który chodził za mną od kilku miesięcy :D
Ania (najedzona jak diabli)
--
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
******* www.madej.master.pl ***** http://aniapelc.blox.pl/html *********
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."
|