Czy ktoś z szanownych Grupowiczów mógłby mi pomóc i napisałby jak po
fachowemu nazywa się lek pt. "Głupi Jaś"?
O ile się nie myle, to taka cudnie niebiesiutka tabletka.
A lekarz mi mówił, ale cóż... na widok zielonego blokowego ubranka dostałam
takiej traumy, że poza tym, że był cholernie przystojny i że sadystycznie
znęcał się nad moim nerwem splotu barkowego (czy jakoś tak) nic nie
pamiętam. No, prawie nic ;)


M. - w nastroju nostalgicznym, świętująca 2 rocznicę operacyjnego
przywrócenia jej wśród żywych :)


--
"Życie zawsze weryfikuje marzenia"