Data: 2009-07-24 08:48:05
Temat: Liny modro gotowane... Czyli jak?
Od: "Bożena" <n...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witajcie,
przy okazji szukania czegoś w książce Wincenty Zawadzkiej "Kucharka
litewska" wpadłam na przepis na "47. Liny modro gotowane z sosem ze sloniny"
(s. 136) i zastanowiło mnie to "modre gotowanie"... Co to jest i dlaczego
jest modre? A może to nie ma nic wspólnego ze słowem "modry" czyli
"niebieski", a tylko ma jakieś inne znaczenie?
Autorka w przepisie mówi tak:
"Oprawić, pokrajać, osolić, a potem oplukać liny, oblać je wrzącym octem i
przykryć misą. Nastawić wodę ze szklanką mocnego octu, wrzucić (...
przyprawy: pieprz, ziele ang., lisc, sol, cebule ...), skoro się zagotuje,
złożyć rybę i gotować na mocnym ogniu. Odstawić, skropić zimną wodą, nakryć
papierem na kilka minut, wyjać, osypać pietruszką i wydać do następującego
sosu:..."
Swita mi, że to chodzi o to gotowanie w marynacie, ale wytłumaczenia,
dlaczego jest to "modro gotowane", brak. Ciekawa tez jestem, czy istnieje
jakiś współczesny termin na takie gotowanie?
Dziekuje za pomysły :)
Bożena.
|