Witam!
Musze sie poradzic na tej grupie bo czeka mnie weekend i nie wiem co robic.
Dostalam skierowanie na badania moczu mojej 11m-cznej coreczki i
zrobilam je 4 maja, ale dopiero w tym tyg. moglam dotrzec do
lekarza(zalatwialam prace sobie, z tad brak czasu) i doktro stwierdzila
ze mocz jest paskudny ze ma zapalenie (zakazenie) ukladu moczowego.
Ale ze wyniki byly z przed 12 dni to sa "stare" i dala zlecenie na
natychmiastowe zrobienie "nowych"
Dzis odebralam wyniki ale od wczoraj coreczka zalapala jakas wirusowke
(lejacy katar i cieknace oczka) i nie wiem czy moze to miec wplyw na zle
wynik z osadu w moczu???

Wyniki z przed 2 tygodni: Wyniki z dzis:

osad osad:
nabł.płaskie nieliczne nabłonki plaskie od1-2 w polu widzenia

nabł. okrągle 2-4 nabł. okrągłe od 0-1

leukocyty liczne luźno wp 5+poj.zlepy leukocyty8-10 w polu bakterie
nieliczne widzenia +poj.skupiska
bakteri nie ma
Reszta w obu badaniach w normie

Pani w labolatorium tlumaczyla mi ze dzisiejsze badania sa o wiele
lepsze od tych z przed 2 tyg.
czy moze to znaczyc ze zakazenie samo sie wyleczylo?
Czy na podstawie leukocytow w moczu mozna stwierdzic ze to zakazenie
drog moczowych?
Czy moze na wynik miec wplyw podawanie lekow antyhistaminowych
(clemastinum, calcium itp) bo malenka jest teraz chora.
czy na te wyniki moga miec wplyw wychodzace juz 2 tydz. zeby?

prosze o jakiekolwiek wskazowki, bo nie wiem czy jest sie czym martwic.
lekarza juz nie ma a jutro przychodnia nieczynna.
Nie mam nawet pieniedzy na pojscie prywatnie do pediatry!
czy trzeba bezwzglednie podac antybiotyk?

Asia