<ciach!>
> >Anka - młodsza pączkowa ;)
> >
> wysmazow (wysmarzuw) - w odorznieniu od wypiekow - gratuluje.

:)

"Z pozaru wyszedl swiezo upieczony strazak" :))

> co do bialek - tylko bezy!

Chyba sie jednak skusze na na kokosanki. Bezy dla mnie bez niczego sa
niejadalne, a bardzo slodko to nie bede chciala przez najblizsze 2
tygodnie... Przezarlam sie paczkami i faworkami :)

> P.S. To z zoltkami moze sie nie ubic, iwec chyba wywalic albo dac
> psu.

Psa nie mam :( Chyba z tych bialek zrobie nalesniki wg Basi. Mam nawet
pomysl na farsz: pokroje jablka w cieniutkie
cwiartki/ósemki/szestnastki/trzydziestodwójki (?), wrzuce do woreczka Twoja
metoda na ziemniaki :) dosypie cukru i cynamonu, zamerdam i beda nalesniki z
jablkami i cynamonem :))

Anka - stsal