Data: 2003-02-19 23:33:06
Temat: Odp: Prowokacyjnie:)
Od: "Agata Solon" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Miranka <a...@m...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b30lot$73u$...@i...gazeta.pl...
> Dla jasności - moje nie są, ale właśnie dostrzegam duże dysproporcje
między
> ilością przypraw, których sama używam, a tym, co inni proponują w swoich
> przepisach. I stąd ten post i mój niepokój, bo dotąd nikt (ja nie
> zauważyłam!) na żaden przepis nie zareagował uwagą "za dużo przypraw".
> Wychodzi na to, że tylko ja mam takie staromodne podejście do gotowania.
> Anka
Nie tylko :o). Ja uzywam przypraw bardzo rozwaznie i zawsze jest ta
przewodnia, nadajaca charakter potrawie. Przeszlam przez etap wsypywania
wszystkiego co w rece wpadnie, ale to bylo dawno, kiedy bylam poczatkujaca i
nieopierzona. Z czasem nabiera sie doswiadczenia w komponowaniu przypraw.
Jezeli ktos dochodzi do wniosku, ze sypie za duzo przypraw i wszystko
smakuje tak samo, to znaczy ze mu sie smak wyrabia i przechodzi na wyzszy
etap.
U mnie mial miejsce jeszcze jeden, ale to tak juz pol zartem: odstawianie
vegety. Teraz juz prawie nie uzywam, w zasadzie tylko awaryjnie.
Agata Solon, naturalna
|