Data: 2001-09-17 23:49:19
Temat: Odp: dzien i noc
Od: "krzysztof\(ek\)" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "Joanna" <c...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
news:B7CC4FB4.1C6D1%chironia@poczta.onet.pl...
> Chetnie poslucham, bo pierwszy raz od wielu lat mam tak samo. Pracuje
do
> 2-3, czasem pozniej, zwykle intensywie inelektualnie i potem pomimo
roznych
> sztuczek dotychczas stuprocentowych (zwykle wystarczalo liczenie od
10,
> nawet nie od 100), nic z tego nie wychodzi. Wstac musze najpozniej o
9, a
> zasypiam z trudem ok. 5, zostaja wiec te 4 godziny /tu usmiech do
> Alienki:)/, caly dzien chodze troche nieprzytomna i znow jest 1, ale
nie
> moge spac.
dokladnie !
milo chociaz przeczytac, ze ktos jeszcze ma ten sam problem :-)))
> Chetnie wiec poslucham. Moze przydalby sie urlop? Zmiana miejsca i
powolny
> powrot do normy? Ale to odpada.
u mnie tez odpada :-(((
krzysztof(ek)
|