Data: 2001-09-18 01:19:03
Temat: Re: dzien i noc
Od: Carrie <c...@b...gnet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Aż się boję odezwać, znów dostanę po uszach, ale zaryzykuję ;)
Tue, 18 Sep 2001 00:54:23 +0200 "krzysztof\(ek\)"
<k...@p...onet.pl> nadmienił(a):
>Poprzestawialy mi sie kompletnie dzien i noc (ostatnio pracowalem w
>nocy).
To tak jak ja.
>Zasnac przed 5.00-6.00 rano nie moge, wstaje kolo 11.00-12.00, a i tak
>caly dzien chodze niewyspany, nie moge sie porzadnie skupic, czas
>reakcji wydluzony
>Znacie moze sposob na odkrecenie tego?
Mnie się jeszcze nie udało, inna rzecz, że nie zależy mi zbytnio -
jestem 'sową' i wolę pracować w nocy.
>Probowalem klasc sie wczesniej, kolo 23.00, przed zasnieciem trening
>autogenny,
Na czym polega? Coś w rodzaju relaksacji?
>ale po nim jestem calkiem wypoczety i juz mi sie wcale nie
>chce spac :-((( Leki nasenne nie dzialaja, po 4 kaps. Dormicum 7,5
>(dwukrotna dawka) tez zasnac nie moge.
Nie wiem, co to Dormicum, ale przedawkowywanie chyba nie jest
najlepszym wyjściem...
>Mozecie cos poradzic?
Próbowałeś nie spać na przykład dwie - trzy doby pod rząd? Nie wiem,
ile czasu Ci trzeba na wypoczynek i jak długo prowadziłeś nocny tryb
życia, wydaje mi się, że im dłużej, tym trudniej się z tego uwolnić.
Spróbuj może po kolejnej nie przespanej nocy nie spać w dzień, tylko
dotrwać do wieczora i położyć się spać o takiej porze, jaka by Ci
odpowiadała. Takie tam rady, żeby nie jeść ciężkiej kolacji, to pewnie
znasz :)
Co do leków nasennych - niezłe są takie ziołowe syropki do kupienia w
aptece, tabletki chyba też są, prawie nie ma w nich chemii, więc imho
mniej szkodliwe i niebezpieczne niż jakieś silniejsze leki
[niebezpieczne w sensie możliwości uzależnienia].
>ps. na wszelki wypadek dodam: wydaje mi sie, ze masturbacja nie jest
>najlepszym lekarstwem na bezsennosc.
Ale czasem pomaga czytanie wściekle nudnych książek [polecam dowolny
podręcznik do przedmiotu, którego się nie znosi] albo oglądanie
nudnego programu w tv :)
Pozdrawiam, Carrie
|